Ponad dwustu reprezentantów klubów "Gazety Polskiej" przybyło do klubu Palladium na uroczystość wręczenia nagród przyznawanych przez "Gazetę Polską", miesięcznik "Nowe Państwo - Niezależna Gazeta Polska" i kluby "Gazety Polskiej".
Uroczystość zgromadziła kilkaset osób: m.in. sędziego Bogusława Nizieńskiego, polityków m.in: Władysława Stasiaka, Przemysława Gosiewskiego, Adama Lipińskiego, Stanisława Piętę, Andrzeja Sośnierza, dziennikarzy reprezentował m.in: Romuald Orzeł, Joanna Lichocka i Anita Gargas, było wielu artystów, przyjaciół i sympatyków Strefy Wolnego Słowa.
Z entuzjazmem przyjęto laudację na cześć Mariusza Kamińskiego którą wygłosiła przewodnicząca klubu warszawskiego Anita Czerwińska. Dla upamiętnienia tego wieczoru Mariusz Kamiński otrzymał wierną repliką tarczy Rodrigo Díaza de Vivaro zwanego Cydem Walecznym. Cyd był kastylijskim rycerzem i hiszpańskim bohaterem narodowym, był uważany za wzór cnót rycerskich, był symbolem męstwa i lojalności, w podaniach przekazywano, że nigdy nie zdarzyło mu się przegrać bitwy. Wręczając tarczę laureatowi powiedziałem: "mam nadzieję iż ta tarcza, symbolicznie będzie chronić Pana przed ciosami wrogów i utoruje drogę do zwycięstwa w walce o prawdę".
Tak jak w ubiegłym roku swoją nagrodę, własnoręcznie namalowany obraz przekazał prof. Franciszek Mauer, w jego imieniu obraz wręczyła przewodnicząca klubu gliwickiego Marta Święcicka.
Nawiązując do laudacji Mariusz Kamiński wyraził przekonanie, że: "Nikt nie stoi ponad prawem, nikt nie może czuć się lepszym z tego powodu że ma lepszą pozycję polityczną czy biznesową i myśli, że czuje się bezkarny, w obecnej sytuacji te zasady nie są respektowane, ale przyjdą czasy, że to się zmieni". Kończąc swoje wystąpienie Mariusz Kamiński stwierdził: "mam szablę, mam tarczę będziemy walczyli dalej".
Po tych słowach cała sala niekończącymi się oklaskami, na stojąco, podziękowała laureatowi za jego wkład w budowę lepszej, bardziej uczciwej Polski.
Ryszard Kapuściński.