>> Człowiekiem Roku klubów "Gazety Polskiej" za rok 2012 został Antoni Macierewicz. - To nagroda od czytelników i sympatyków, od wszystkich 330 klubów - mówi Ryszard Kapuściński, szef klubów "GP" <<
- Ma podstawową zaletę: jest całkowicie odporny na wdzięki przeuroczych oficerów WSI - mówił o Antonim Macierewiczu śp. Prezydent Lech Kaczyński. Już jako uczeń liceum odmawia potępienia na apelu szkolnym "Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich". Od połowy lat 60. angażuje się w działalność opozycyjną. Najpierw jako członek 1 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. Romualda Traugutta "Czarnej Jedynki". Jej członków cechował zdecydowany antykomunizm. W burzliwym 1968 r. Macierewicz jest zatrzymywany, wielokrotnie przesłuchiwany, wreszcie zawieszony w prawach studenta. Od 1977 r. przez długie lata kieruje "Głosem", jednym z pierwszych czasopism podziemnych.
To od niego wychodzi inicjatywa pomocy prześladowanym robotnikom w czerwcu 1976 r. - Komitet Obrony Robotników został wymyślony przez Antoniego Macierewicza - pisze historyk, prof. Wojciech Fałkowski. - Gdy czytam podręczniki, które jako założycieli Komitetu wymieniają Adama Michnika, Bronisława Geremka czy Tadeusza Mazowieckiego, to nie wiem, śmiać się czy płakać - stwierdza sam Macierewicz.
Od początku istnienia Solidarności angażuje się w jej działalność. W stanie wojennym internowany w czterech miejscach. W 1989 r. przeciwnik okrągłego stołu, później członek Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. W III RP zapisze się przede wszystkim jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego, kiedy to stał się wykonawcą uchwały lustracyjnej. Po "nocnej zmianie" A.D. 1992 r. problemu lustracji już nigdy nie udaje się całkowicie zamieść pod dywan.
W 2006 r. zostaje wyznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko wiceministra obrony narodowej. Nadzoruje likwidację Wojskowych Służb Informacyjnych, które uważa za ostatnią twierdzę wpływów komunistycznych i rosyjskich w Polsce. Byli agenci wciąż ciągają go po sądach. Z marnym skutkiem. Wygrywa niemal wszystkie procesy. Po zlikwidowaniu WSI kieruje Służbą Kontrwywiadu Wojskowego.
Natychmiast po katastrofie smoleńskiej angażuje się w wyjaśnianie jej przyczyn.
Parlamentarny zespół, któremu przewodzi, od początku staje się przeciwwagą do forsowanych w mediach głównego nurtu tez, wypływających z raportów MAK, a później komisji Jerzego Millera. W ostatnich dniach po raz kolejny proponuje prorządowym ekspertom udział w debacie z ekspertami zespołu parlamentarnego.
Każda wypowiedź Macierewicza wywołuje natychmiastowy atak jego przeciwników, którzy nie wahają się uciekać nawet do najgorszych oszczerstw. - Przyjmuję tę wściekłość z radością, bo oznacza ona potwierdzenie słuszności moich działań - mówi, komentując w 2009 r. zastrzeżenia do jego kandydatury jako członka jednej z komisji śledczych. Jak mówi Piotr Naimski, przyjaciel i wieloletni bliski współpracownik: - Mogę powiedzieć o nim jedno: nigdy mnie nie zawiódł - to wystarczy.
- To, moim zdaniem, najważniejsza ze wszystkich nagród przyznawanych przez nasze środowisko - mówi Ryszard Kapuściński, prezes klubów "Gazety Polskiej". - To nagroda od czytelników i sympatyków, od wszystkich 330 klubów. Nie przyznaje jej żadne gremium, lecz właśnie ludzie, z którymi Antoni Macierewicz wielokrotnie spotykał się podczas podróży po Polsce. Jest to uhonorowanie odwagi i poświęcenia w wyjaśnianiu przyczyn zamachu nad Smoleńskiem. Jest to też nagroda za całe jego życie i służbę Polsce - dodaje.
Dotychczas laureatami nagrody klubów "GP" zostali: ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Mariusz Kamiński - były szef CBA, śp. Prezydent Lech Kaczyński oraz premier Wielkiej Brytanii David Cameron. W 2011 r. Antoni Macierewicz otrzymał nagrodę św. Grzegorza I Wielkiego, przyznawaną przez miesięcznik "Nowe Państwo".
Wojciech Mucha (Gazeta Polska)
505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków
Layout i wykonanie: Wójcik A.E.