Ze wzgórza pod Krakowem

Wspólna troska


Zamiast narzekać na młodzież, trzeba zakasać rękawy i zabrać się do pracy edukacyjnej i wychowawczej

W tych dniach zostałem poinformowany oficjalnie przez Kapitułę Nagrody Kustosza Pamięci Narodowej o przyznaniu mojej skromnej osobie tego zaszczytnego wyróżnienie. Jest ono tym cenniejsze, że wśród tegorocznych laureatów znalazł się m.in. śp. prof. Janusz Kurtyka. Dlatego też rozpoczynając felieton, chciałem najpierw podziękować wnioskodawcom, czyli Światowemu Kongresowi Kresowian z Bytomiu, a także wszystkim, którzy przez ostatnie lata wspierali mnie w działaniach polegających na podtrzymywaniu pamięci o bolesnych wydarzeniach z najnowszej historii Polski. Działania te były niełatwe, bo wielokrotnie musiałem znosić ataki personalne zarówno ze strony "Wielkiej Sekty" z ul. Czerskiej, która broni do upadłego dobrego samopoczucia funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki i ich agentów, jak i ze strony tych polskich polityków (niestety także z prawicy), którzy nie tylko dali się otumanić ideologii Bandery i Juszczenki, ale przyłożyli rękę do "zalewania betonem" pamięci o obywatelach Drugiej RP pomordowanych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Otrzymana nagroda jeszcze bardziej mobilizuje mnie, aby w bronieniu prawdy nie ustawać. W tym kontekście przekazuję kilka informacji o sesjach naukowych i uroczystościach patriotycznych, na które w imieniu organizatorów serdecznie zapraszam.

Najważniejszym wydarzeniem obecnego miesiąca, wspomnianym już w poprzednim felietonie, będzie międzynarodowa konferencja na Uniwersytecie Wrocławskim, która w głównym gmachu tej uczelni przy ul. Uniwersyteckiej 1, w niedzielę 20 bm. o g. 17, rozpocznie się prelekcją pisarza Stanisława Srokowskiego "Kultura i zagłada polskich Kresów" oraz projekcją filmu "Zapomnij o Kresach". Po filmie dyskusja z reżyserami. Z kolei przez dwa następne dni, począwszy od godziny 9.30, wygłoszonych zostanie wiele referatów o ludobójstwie dokonanym przez faszystów z UON-UPA. Prelegentami będą naukowcy i badacze historyczni z Polski, Rosji, Niemiec i Ukrainy. Przewidziany jest także mój referat pt. "Ludobójstwo dokonane na Ormianach i Polakach w 1944 roku w Kutach nad Czeremoszem".

Inną bardzo ciekawa inicjatywą, realizowaną również we Wrocławiu, będą "ETNOimprezje", czyli wielokulturowe spotkania dla ludzi młodych. W tym roku finałem tego programu jest konferencja dla uczniów szkół różnego typu, nosząca tytuł "Wiele kultur, wiele narodów, wiele barw - jeden świat". Odbędzie się ona w piątek 11 bm. o g. 11 we Wrocławskim Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych przy ul. Legnickiej 65. W jej ramach wygłoszę wykład pt. "Przemilczane ludobójstwo dokonane na Polakach". Głos zabierze również wspomniany Stanisław Srokowski. Następnie rozstrzygnięty zostanie konkurs dla młodzieży na najlepszą pracę o tematyce kresowej, a laureaci otrzymają książki o historii Kresów, ufundowane przez krakowskie "Małe Wydawnictwo". W ramach konferencji przewidziano nawet degustację potraw kuchni naszych rodaków zza Buga. Rzecz ważna, patronat nad tym wydarzeniem objął prezydent miasta Rafał Dutkiewicz, co świadczy o tym, że nie wszyscy politycy mają takie podejście do historii jak lękliwy Bronisław Komorowski. Zapraszam także na prelekcje o podobnej tematyce, które wygłoszę 14 bm. o g. 18 w sali konferencyjnej Zarządu "Solidarności" przy ul Łódzkiej 8 w Częstochowie i 15 bm. o g. 17 w Domu Kultury na os. Jasne 20 w Dzierżoniowie.

Nie tylko jednak na Śląsku przewidziane są tego typu wydarzenia. Dla przykładu, 16 i 17 czerwca pod patronatem marszałka pomorskiego Mieczysława Struka i burmistrza Bogdana Pawłowskiego odbędzie się w Prabutach sesja naukowa pt. "Polska-Ukraina, przez prawdę do pojednania". Pierwszego dnia o g. 18 w tamtejszej konkatedrze zostanie odprawiona msza św. za ofiary ludobójstwa i złożone wieńce pod pomnikiem, drugiego o g. 10 rozpocznie się cykl wykładów Centrum Kultury. Mój referat nosi tytuł "Gloryfikacja UPA i SS Galizien na Ukrainie" i połączony będzie z projekcją zdjęć z najnowszych imprez banderowskich, które przy absolutnym milczeniu ambasady polskiej odbyły się we Lwowie i Tarnopolu. Podobne wykłady wygłosiłem niedawno w ramach konferencji pt. "Polska-Rosja-Niemcy. Prawda i mity" w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Oświęcimiu, a także na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego, w II LO i Bibliotece Miejskiej w Ostrowie Wielkopolskim, Zespole Szkół we Włoszczowej, VII LO i Szkole Mistrzostwa Sportowego w Krakowie, w Domach Kultury w Nisku i Puławach, w Śródmiejskim Domu Kultury w Krakowie, w auli Bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych i Bazylice Mniejszej w Ziębicach oraz na Zamku Królewskim we Wschowie, w ramach uroczystości ku czci pomordowanych w Hucie Pieniackiej. Słowa uznania należą się wszystkim organizatorom, a szczególnie dyrektorom szkół i placówek kulturalnych, którzy nie boją się przybliżać młodzieży "niepoprawnych politycznie" tematów historycznych. Pokłosiem owych spotkań są takie programy edukacyjne, jak np. te, które powstały w I LO im. Słowackiego w Oleśnicy czy LO w Kluczborku, polegające na gromadzeniu przez uczniów wspomnień osób starszych - cennych materiałów dla historyków zajmujących się czasami wojny i PRL.

Zamiast więc narzekać na młodych, niech każdy z Czytelników weźmie się do pracy i zorganizuje podobne spotkania np. w pobliskim domu kultury czy też w szkole swojego dziecka lub wnuka. Zapewniam, że historyków chętnych bezinteresownie przyjechać nie zabraknie.


ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski