0DCHODZĄ OSTATNI BOHATEROWIE - ŚWIADKOWIE HISTORII

Przed trzema laty Anna Walentynowicz, słysząc opowieść o życiu 92 letniej Marii Grabowskiej, powiedziała: "Muszę się z nią spotkać dzisiaj, nie odkładając na później". Radość ze spotkania miały obie Panie. Dwie bohaterki historii. Dwie wierne czytelniczki "Gazety Polskiej". Obie bardzo ceniły i szanował y prof. Lecha Kaczyńskiego. Nić przyjaźni zawiązała się szybko. Należały niewątpliwie do tej samej wspólnoty duchów wiernych Bogu i Ojczyźnie wolnych Polaków. Ania nie przypuszczała zapewne, ze ona pierwsza, tak dramatycznie, zostanie odwołana do Ojczyzny Niebieskiej. Teraz dołączyła do niej Pani Maria.

27 września na Cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu pochylają się sztandary WP oraz kombatantów AK. Na trąbce grają sygnał Wojska Polskiego. Trzy salwy kompanii honorowej żegnają ppłk. Marię Grabowską - kawalera Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Lwowianka, wychowana w tradycyjnej polskiej rodzinie, jakże mogła postępować inaczej niż z całego serc i siły woli służyć Ojczyźnie. W 1938 roku, wobec narastającego zagrożenia wojennego, ukończyła kurs PCK, uzyskując tytuł ratownika. Komendantka Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet we Lwowie. Sanitariuszka od pierwszego dnia wojny. Łączniczka i kurierka ruchu oporu pomiędzy Lwowem i Warszawą. Awansowana przez gen. Bora-Komorowskiego na stopień porucznika. Uczestniczka Powstania Warszawskiego. Członek szefostwa Wojskowej Służby Kobiet KG AK. Prześladowana i więziona przez komunistyczny aparat represji PRL. Do końca życia uczestniczyła w życiu społeczno-politycznym Wrocławia. Piękna zamknięta już karta.

Cześć Jej pamięci!

Marta Święcicka - Klub "GP" Gliwice