"Przemysł pogardy" w Łochowie

21 lutego w ramach promocji książki "Przemysł pogardy" w Łochowie odbyło się spotkanie z jej autorem - Sławomirem Kmiecikiem. Organizatorami byli Klub Gazety Polskiej i Biblioteka Publiczna. W gościnnych progach Biblioteki wszystkich, którzy mimo wyjątkowo nieprzychylnej pogody tego dnia przybyli na spotkanie przywitała dyrektor tej placówki Beata Załecka. Zaraz po niej głos zabrał przewodniczący Klubu GP Robert Gołaszewski przedstawiając i przybliżając zebranym postać Sławomira Kmiecika, który jest dziennikarzem, publicystą i komentatorem z 20 letnim doświadczeniem pracy w mediach. Autor książki na początku wyjaśnił wszystkie przyczyny i powody dla których postanowił ją napisać. Jak dalej tłumaczył jest ona zbiorem: faktów, wypowiedzi, cytatów i zdarzeń świadczących o skierowaniu na nie żyjącego już dziś Lecha Kaczyńskiego zorganizowanego i brutalnego ataku tzw. "przemysłu pogardy", który to rozpoczął się już od pierwszych godzin jego urzędowania na stanowisku Prezydenta RP. W niszczeniu jego wizerunku brali udział nie tylko politycy i bliskie im media, ale także artyści i celebryci, a szyderstwa płynęły nawet ze świata popkultury i reklamy. Mówił, że sprawą oczywistą jest satyra kierowana na polityków, ale przypadek Prezydenta Kaczyńskiego jego zdaniem został potraktowany w sposób wyjątkowy. Przypomniał, że z niszczeniem jego wizerunku zetknął się zapewne każdy z nas, ale nie każdy chciał to zauważyć. Według Kmiecika rąbek tajemnicy tego procederu uchylony został na kilka dni po katastrofie smoleńskiej kiedy to w mediach zaczęły nagle pojawiać się zdjęcia uśmiechniętej i szczęśliwej pary prezydenckiej bez charakterystycznego grymasu na twarzy, przedstawiając ich takimi jakimi byli naprawdę. Wcześniej takich zdjęć trudno było uświadczyć na okładkach gazet i w głównych portalach internetowych. Niestety już w przeddzień pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich tendencje się odwróciły i wszystko wróciło do normy. Dopiero za kadencji Bronisława Komorowskiego zaczęto mówić, że Prezydentowi należy się szacunek co oznacza, że wolno kpić z urzędu, ale wszystko zależy od osoby, która go piastuje. Książka zawiera mnóstwo przykładów, które Kmiecik w trakcie spotkania przytoczył jedynie zdawkowo. Trzeba przyznać, że autor wykonał olbrzymią momentami wręcz kronikarską pracę nad źródłami, gromadząc cytaty z przypisanymi datami, nazwiskami i miejscami poszczególnych wypowiedzi. Dzięki temu książka jest rodzajem dokumentu, który nie pozwoli nam o tym wszystkim zapomnieć. Druga część spotkania miała formę dyskusji m.in. na tematy bieżące, gdzie Sławomir Kmiecik zdradził częściowo swoje plany na przyszłość. Prawdopodobnie kolejna jego książka będzie dotyczyła tzw. przemysłu przykrywkowego, który dziś w mediach odwraca zupełnie naszą uwagę od spraw istotnych, kierując ją na tematy poboczne. Po ponad dwóch godzinach ustawiła się kolejka do autora w celu uzyskania dedykacji. Warto też wspomnieć, że symbolicznym biletem wstępu na to wydarzenie były książki przeczytane i przyniesione z domu przez członków Klubu GP w ramach akcji - "Podziel się książką", które to przekazano do dyspozycji Biblioteki. W trakcie spotkania odbywał się też kiermasz książkowy zorganizowany przez księgarnię Multibook.

Klub "GP" w Łochowie