Projekcja filmu pt. "Betar" Roberta Kaczmarka i Piotra Gontarczyka

W Olsztynie w dniu 02.09.2011r., odbyła się projekcja filmu pt."Betar" Roberta Kaczmarka i Piotra Gontarczyka. Organizatorem był Klub Gazety Polskiej. Tradycyjnie, film z pod ręki Roberta Kaczmarka to uczta intelektualna spragnionych prawdy. Pod koniec filmu zastanawiamy się nad otaczającą nas rzeczywistością, która ciągle jest niczym pole walki o wyłonienie z fałszu prawdy. Po filmie odbyła się dyskusja z autorem scenariusza dr Piotrem Gontarczykiem. Co mówi o Robercie Kaczmarku historyk "statystycznie dobry reżyser na zachodzie robi w swoim długim płodnym życiu, powiedzmy kilkanaście tego rodzaju filmów dokumentalnych. Jest człowiekiem niesłychanie zamożnym. Za każdy film dostaje 50, 100 tys. dolarów. Robert Kaczmarek ma na swoim koncie ponad 100 filmów. Nie jest zamożnym człowiekiem, robi to przede wszystkim dla idei." Natomiast o filmie (jest to fragment wypowiedzi dr Piotra Gontarczyka) "ja znam taką historię z podręczników i z tego co widzę w mediach, ze w latach 30-tych w stosunkach polsko-żydowskich nie działo się nic jak ganianie z kijami Żydów. Okazuje się ,że w tych latach napięcia są tak ogromne ,że tu tak naprawdę biją się wszyscy ze wszystkimi. Nie było numeru gazety, która by nie donosiła o kolejnym ataku Betarowców na Buntowców…Okazuje się ,że ten świat jest bardziej skomplikowany…Mówi się ,ze Polska to kraj w którym wyłącznie prześladowano Żydów...Rok ,dwa i byśmy mieli ustawodawstwo rasowe, obozy koncentracyjne. Okazuje się ,ze przed kamerą wychodzą ludzie , którzy opowiadają o tym ,ze państwo polskie masowo szkoli jedną, podobno tępioną mniejszość narodową. Betar jest jedyną organizacją mniejszości narodowej, która była szkolona na tak ogromna skalę, która dostała oficjalnie broń od Wojska Polskiego." Gontarczyk dodaje" ten świat stosunków polsko-żydowskich staje się mniej czarno-biały"

A przekonać można się po obejrzeniu filmu.
Relacja ze spotkania: w dziale Multimedia i Galeria na stronie www.strefaobywatelska.boo.pl.