Witajcie Klubowicze w Polsce i na Świecie! Przyjemnie mieć poczucie jedności działania dla wielkiej sprawy. Problem w tym, że społeczeństwo zostało nieomal spacyfikowane i ciężko jest znaleźć osoby chętne do współpracy. Nasza niewielka grupka desperatów, której przewodzę, składa się z ludzi dobrze rozumiejących potrzebę pozytywnego działania na rzecz wspólnego dobra. Dlatego trudno zrozumieć nam postawę typu: "A cóż ja sam mogę zrobić". W ciągu dwóch ostatnich lat uciułałem około dwustu książek nie tylko o tematyce społecznej, polityczej czy historycznej, ale również pozycje "niepoprawne polityczne" i odkłamujące różne mity. Udostępniam tę ciekawą lekturę sąsiadom i znajomym a oni często przekazują ją dalej, tym to sposobem poszerzając krąg czytelników. A że przy okazji trochę książek przepada bez wieści, to cóż ja na to poradzę. Można mieć nadzieję, że ktoś, gdzieś je czyta z dobrym pożytkiem dla siebie. Prosząc o naszą "Gazetę" w kioskach niejeden z nas przekonał się, że jest ona celowo ukrywana lub odkładana do zwrotu. Czas bojkotu jednak mija i to często za sprawą klubowiczów, którzy takie działania demaskują. Pomimo nieodpowiedzialności niektórych polityków i pewnej grupy zdalnie sterowanych żurnalistów pracujących na zamówienie polityczne świadomość obywatelska i patriotyczna bierze górę. Jakby tu nie patrzeć człek sam powinien zadbać o stan swojej świadomości. Klub Gazety Polskiej nie jest towarzystwem wzajemnej adoracji. Jest ugrupowaniem biorącym czynny udział w naprawie Rzeczypospolitej. P.S. ![]() |