Tekst alternatywny

Bydgoszcz – Minister Teresa Piotrowska nie chciała wysłuchać pytań.

 Minister Teresa Piotrowska nie chciała wysłuchać pytań.

Bydgoszcz 26.09.15 Krótko przed godziną 12, do bramę kamienicy przy Placu Wolności nr 1 gdzie mieszczą się biura parlamentarzystów PO przekroczyła Pani Minister Teresa Piotrowska. W samo południe rozpoczęła się konferencja Prasowa. Rozpoczął lider Solidarnych2010 Maciej Różyckiprzyszliśmy tutaj by złożyć na ręce Pani Minister listę 11 pytań dotyczących imigrantów. Są to sprawy które niepokoją szereg mieszkańców. Pytamy w nich między innymi o to Jakim prawem nielegalni imigranci przyjęci do Polski mają być traktowani lepiej niż wielu obywateli Polski? Dlaczego mają mieć lepsze warunki ekonomiczne niż polscy bezrobotni, emeryci, renciści, bezdomni, ubodzy? Jakim prawem propagandyści rządu kłamią, że to Unia zapłaci za relokowanych, jeżeli pieniądze w kasie Unii nie biorą się z powietrza, tylko są ściągane z państw członkowskich w tym z Polski? Dlaczego Teresa Piotrowska, w porozumieniu z Ewą Kopacz, PO i PSL -em, złamała unijne prawo? Dlaczego złamała Konwencję Dublińską oraz rozporządzenia Dublin II i Dublin III, które nakazują przeprowadzić procedurę azylową BEZ RELOKACJI w tym kraju Unii, do którego jako do pierwszego w Unii, przedostał się nielegalny imigrant? Dlaczego pani minister złamała konwencję i tym samym uczestniczyła w precedensie, który w przyszłości może zostać wykorzystany do złamania np. traktatu akcesyjnego Po odpowiedź przyjdziemy większą grupą we wtorek o godzinie 15.00 Następnie głos zabrał przewodniczący Klubu Gazety Polskie Krystian FrelichowskiProblem, o którym dzisiaj mówimy nie powstał nagle. Ja ostrzegałem przed tym co teraz się nasila już podczas wieczernic upamiętniających Bitwę Warszawska w roku 2013 i 2014r. Szkoda, ze wtedy mnie nikt nie słuchał. To fragment mojego wystąpienia z 14 sierpnia 2014r.„W Iraku, Syrii i wielu innych miejscach muzułmanie mordują chrześcijan. Mordują także tu w Europie. Czytaliście państwo zapewne o zgładzonych dziewczynach w Niemczech i w Polsce przez wyznawców Islamu, tylko za to że nosząc pod sercem dzieci oprawców nie zgodziły zmienić wiary. W Wielkiej Brytanii domagają się wprowadzania prawa szariatu w wybranych enklawach. Czy nasze miasto jest wolne od tego zagrożenia. Niestety nie. Przyjeżdżają tutaj, szukając niewolnic, które będą służyć im do rozmnażania, do szerzenia islamu. W naszym mieście były już pobicia polskich dziewcząt przez muzułmanów. Za o co? Za wyciągnięcie ręki do mężczyzny (jak takie nic jak kobieta śmiała wyciągać rękę na powitanie do pana i władcy), za patrzenie prosto w oczy, bo to też przestępstwo. Musimy reagować. Nie możemy pozwalać by zło rozprzestrzeniało się w naszym mieście. Musimy bronić tych słabszych, zagubionych, na które zastawiane są sidła.” Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć słowa Św. Jana Pawła II – kontynuował Frelichowski – „Strzeżcie Ojczyzny jak strzegły jej pokolenia, które żyły przed nami, gdyż ktoś obcy może ją na nowo zniewolić. Ta ziemia droga była tym, którzy oddawali za nią życie. Jesteśmy im to winni”

Mamy przyjaciół za granicą – mówiła Barbra Wojciechowska z Idei Solidarności 1980-89 – w krajach gdzie muzułmanie osiedlają się od dawna. Ludzie boją się tam wręcz wychodzić na ulice. Swoje obyczaje, kulturę religie próbują narzucać krajom, w których są tylko gośćmi. My nie chcemy tego Polsce

Jan Raczycki ze Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL powiedział – to skandal, że od trzydziestu lat nie można zdobyć odpowiednich środków na repatriacje potomków polskich zesłańców, a z dnia na dzień podejmuje się decyzje o przyjęciu obcych nam kulturowo imigrantów stanowiących zagrożenie dla społeczeństwa.

Na zakończenie Maciej Różycki zaapelował o liczny udział w wiecu zwołanym na wtorek 29 września godzinę 15.00 pod czas którego zgromadzeni będą oczekiwać odpowiedzi na zadane pytania.

Bezpośrednio po konferencji jej uczestnicy udali się do biura poselskiego Minister T. Piotrowskiej. Nie zostali wpuszczeni. Zdecydowali się oczekiwać na Panią minister pod drzwiami do kamienicy. W końcu zdecydowano się wręczyć listę pytań przybywającej do biura radnej Monice Matowskiej – pełniącej też funkcje asystenta posłanki Teresy Piotrowskiej.

Pytania skierowane do Pani Minister T. Piotrowskiej

Czy Teresa Piotrowska, reprezentując rząd Platformy i PSLu, zgodziła się na osiedlenie w Polsce setek tysięcy islamistów, poprzez wtorkową zgodę na przyjęcie tzw. „algorytmu kwot”, z którego wynika, że Polska musi przy każdorazowym podziale nielegalnych imigrantów przyjąć 7,5% ich liczby? Wskazuje na to ustalona we wtorek na szczycie proporcja – 5tys. dla Polski z 66tys.

  • Czy konsekwencją decyzji pani minister będzie konieczność przyjęcia przez Polskę 60 tys. nielegalnych imigrantów z puli 800 tys. azylantów za rok 2015? (oświadczenie ministra spraw wewnętrznych w Berlinie – Thomasa de Maiziere – rząd Niemiec liczy się z przybyciem w bieżącym roku na ich terytorium do 800 tys. uchodźców i osób ubiegających się o azyl). Czy przyjęcie przez Polskę tych 60 tys. osób spowoduje, że po sprowadzeniu przez nich rodzin do Polski, liczba osiedlonych w Polsce islamistów osiągnie 420 tys., bo statystycznie przeciętny azylant w Unii sprowadza średnio 6 członków rodziny? Czy Pani minister zdaje sobie sprawę, że 420 tys. to więcej niż Bydgoszcz? Ilu imigrantów zostanie rozmieszczonych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego? Gdzie będą zlokalizowane obozy? Czy imigranci zajmą mieszkania socjalne i komunalne, które są zabezpieczeniem dla mieszkańców regionu na wypadek zdarzeń losowych?

  • Jeśli to nieprawda, że ustalono „algorytm kwot”, to rodzi się kolejne pytanie do Teresy Piotrowskiej. Co się stanie z nielegalnymi imigrantami, którzy w tym roku przybędą do Unii w liczbie 800 tys., a których komisja europejska nie uwzględniła jeszcze w dotychczasowym podziale „kwoty” 160 tys.? Gdzie zostaną relokowani, w liczbie 640tys, jeśli nie do Polski? Dlaczego mamy wierzyć pani minister albo Ewie Kopacz, że oni wszyscy nie wylądują w Polsce? Jeśli nie wszyscy, to ilu? Czyż nie właśnie 7,5% z ich liczby?

  • W jaki sposób Mossad ma pomóc Polsce w weryfikacji nielegalnych imigrantów, jeżeli sam premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ogłosił że nie przyjmą uchodźców, bo nie są w stanie zapanować nad falą terrorystów? Dlaczego zjawisko które nie jest korzystne dla mieszkańców Izraela miałoby być korzystne dla Polaków?

  • Jakim prawem nielegalni imigranci przyjęci do Polski mają być traktowani lepiej niż wielu obywateli Polski? Dlaczego mają mieć lepsze warunki ekonomiczne niż polscy bezrobotni, emeryci, renciści, bezdomni, ubodzy? Jakim prawem propagandyści rządu kłamią, że to Unia zapłaci za relokowanych, jeżeli pieniądze w kasie Unii nie biorą się z powietrza, tylko są ściągane również z Polski? Czy to prawda, że Rząd Polski jest zobowiązany znaleźć pracę po 9 miesiącach imigrantom jeśli jej sobie sami nie będą w stanie poszukać ? Dlaczego część pieniędzy (1,26 mln) przeznaczona dla repatriantów została zabrana na rzecz imigrantów? Czy Polacy np. z Donbasu znajdują się w lepszej sytuacji niż imigranci?

  • Dlaczego Teresa Piotrowska, w porozumieniu z Ewą Kopacz, Platformą i PSLem, złamała artykuł 129 Kodeksu Karnego mówiący, że kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10? Dlaczego prokuratura nie wszczęła jeszcze z urzędu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie?

  • Dlaczego Teresa Piotrowska, w porozumieniu z Ewą Kopacz, platformą i PSLem, złamała unijne prawo? Dlaczego złamała Konwencję Dublińską oraz rozporządzenia Dublin II i Dublin III, które nakazują przeprowadzić BEZ RELOKACJI procedurę azylową w tym kraju Unii, do którego jako do pierwszego w Unii, przedostał się nielegalny imigrant? Dlaczego pani minister złamała konwencję i tym samym uczestniczyła w precedensie, który w przyszłości może zostać wykorzystany do złamania np. traktatu akcesyjnego czy Traktatu Lizbońskiego, bo okazało się właśnie, że można łamać unijne prawo gdy wymaga tego interes Niemiec? Jaka sankcja karna grozi za łamanie unijnego prawa? Ile lat więzienia?

  • Dlaczego pani minister zgodziła się we wtorek na przyjęcie 5 tys. nielegalnych imigrantów do Polski jeżeli wiadomo, że zaledwie 16% tych osób to Syryjczycy, że 2/3 tych osób to mieszkańcy Albanii, Kosowa, Macedonii, Serbii i Pakistanu, że aż 25% „Syryjczyków” przyjętych od 2011 roku do Szwecji to mieszkańcy Kosowa? Dlaczego Teresa Piotrowska nie zaproponowała we wtorek wywarcia przez Unię większego wpływu na bardzo bogate kraje arabskie, żeby zaczęły przyjmować uchodźców wojennych z Syrii i Iraku?

  • Jaką mamy gwarancję, że część nielegalnych imigrantów nie są żołnierzami Putina wysłanymi na wojnę hybrydową do Unii, tzw. zielone ludziki? Pytanie jest bardzo zasadne w kontekście faktu, że tysiące obywateli Rosji walczy w tej chwili po stronie państwa islamskiego. Jak donosi TV Republika według wiceszefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, gen. Siergieja Smirnowa, po stronie Państwa Islamskiego walczy ponad 2 tys. 400 Rosjan i ok. 3 tys. obywateli innych państw, głównie Azji Środkowej. Smirnow powiedział też, że islamiści rekrutują swoich członków wśród mieszkańców krajów należących do Szanghajskiej Organizacji Współpracy (Rosja, Chiny, Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan). Z raportów Amerykańskiej Agencji Wywiadowczej (CIA) wynika, w szerach IS walczy już ok. 30 tys. bojowników z 80 krajów świata m.in. z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Maroka, Arabii Saudyjskiej, Kanady i Rosji. Według różnych danych, Państwo Islamskie kontroluje obecnie ok. 50 proc. terytorium Syrii i ok. 40 proc. terytorium Iraku. 

  • Jaką mamy gwarancję, że przez nikogo niekontrolowani nielegalni imigranci, którzy do tej pory wdarli się do Unii, nie przeszmuglowali materiałów pozwalających na skonstruowanie broni jądrowej? W tej chwili np. Austria przyjmuje 10 tys. nielegalnych imigrantów dziennie i to „JAK LECI”, tzn. bez żadnej ewidencji czy kontroli.

  • Ostatnie, dosyć zasadnicze pytanie – czy ktoś porozmawiał wprost z uchodźcami i wypytał ich dokładnie, w jakim kraju oni chcą przebywać? Europa to nie plansza, a ludzie to nie pionki – nie można bez ich zgody dowolnie ich „lokować”. To przeczy prawu unijnemu. W jaki sposób będziemy zatrzymywać imigrantów w naszym kraju, skoro oni chcą być w Niemczech czy Szwecji? Czy powstaną u nas z woli Niemiec swego rodzaju obozy pobytu przymusowego?

Krystian Frelichowski