Tekst alternatywny

Jedziemy do przyjaciół!


 Takie tam… deliberacje…

Jedziemy do przyjaciół!

Rok 2012 to apogeum ataku na rząd Viktora Orbána. W Parlamencie Europejskim przewodniczący KE José Barroso rozwodził się nad zagrożeniem demokracji na Węgrzech, broniąc spekulantów, którzy doprowadzili Węgry na skraj bankructwa. Węgrzy pamiętali jeszcze słowa poprzednika Orbána, premiera Ferenca Gyurcsánya, ujawnione na węgierskich taśmach prawdy: „Kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem”. To za jego rządów banki wytransferowały z Węgier 3,2 bln forintów. Co nam to przypomina? Nasze taśmy prawdy, m.in. słowa Bartłomieja Sienkiewicza: „Ch…j, dupa i kamieni kupa”. Gdy władzę przejęło PiS, Polska została podobnie zaatakowana przez brukselskich aparatczyków. Możemy dywagować, dlaczego tak się dzieje, ale można też sparafrazować słowa niejakiego Lenina: „Kasy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. Od 2012 r., kiedy kluby „Gazety Polskiej” zorganizowały wyjazd na Węgry, wspierając politykę Orbána, węgierscy przyjaciele również przyjeżdżają do Polski. Dzisiaj, pamiętając o naszych ojcach, którzy – ku wściekłości komunistycznego reżimu – w roku 1956 organizowali pomoc dla bohaterów antysowieckiego powstania na Węgrzech, jedziemy do Budapesztu. Jedźcie z nami, informacje na stronie: Wielkiwyjazdnawegry.pl.

Ryszard Kapuściński

albicla.com/ryszardkapuscinski

źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl

Felieton_RK_12.10