Tekst alternatywny

Kłamstwo

Kłamstwo

Kłamstwo w komunizmie było jak wszystko w tamtych czasach – marne, miało szkaradną postać i niewielką skuteczność. Nawet idiota nie wierzył, że ZSRS walczy o pokój, program PZPR jest programem narodu, uczciwością i pracą ludzie się bogacą, a w USA Murzynów biją. Przeciwnie, na zasadzie przekory społeczeństwo impregnowało się na przekaz władzy, śmiejąc się z przekazów „Dziennika Telewizyjnego” i idealizując nad miarę Stany Zjednoczone.

Dziś nie wiadomo, czy proceder oszukiwania nabrał finezji, czy też ludzie bardziej zgłupieli – kłamstwo bywa skuteczniejsze, choć przy odrobinie cierpliwości łatwo rozpoznawalne. Rzadziej polega ono na całkowitym zaprzeczeniu faktom, częściej na tendencyjnej ich interpretacji. Ta sama szklanka może być przecież opisana jako do połowy pełna lub do połowy pusta. Czytam oto w „Wyborczej”, że społeczeństwo odrzuca projekt ekshumacji ofiar smoleńskich. Jestem zaskoczony, ale nie poprzestaję na nagłówku, tylko zagłębiam się w tekst. Oto faktycznie tylko 10 proc. popiera ekshumacje bez zastrzeżeń, a następne 40 proc. dopuszcza za zgodą rodzin. Przeciw jest jedynie czterdzieści parę…Czyli wbrew tytułowi przeważa poparcie…

Podobnie jest przy sondażach. Czytam: „PiS traci zaufanie”. Tyle że dalej w tekście okazuje się, że stracił wszystkiego 3 proc. i nadal ma więcej zwolenników niż pozostałe partie opozycyjne. Toteż w innej gazecie, prorządowej, nie zaskakuje tytuł: „Partia Kaczyńskiego deklasuje rywali”. Tyle że sporo półgłówków ogranicza się do czytania nagłówków.

Współczesne kłamstwo ma też potężne wsparcie w propagandzie szeptanej, odwołującej się do resentymentów, lęków, stereotypów. Jednym z większych sukcesów przeciwników obecnej władzy było kompletne pomieszanie w głowach ogromnej rzeszy ludzi (głównie kobiet). Zwolenniczki „czarnych marszów” naprawdę uwierzyły, że będzie kontrolowane ich pożycie, turystyka aborcyjna będzie penalizowana, lekarze prowadzący, nawet w przypadku naturalnego, przypadkowego poronienia, będą wsadzani do więzienia, a dzieci pochodzących z gwałtu nie będzie wolno oddawać do adopcji… Itd.

Jedynym skutecznym lekiem na kłamstwo jest prawda – cała i pełna. I to zaaplikowana, zanim pojawi się problem, a nie po. W stanie zacietrzewienia nie może się przebić nawet oczywista oczywistość, co gorsza, ludzie reagują na nią jak na dawne znajome kłamstwo komunistyczne. Wierzą w to, w co chcą wierzyć.

Stąd zanim pojawi się jakiś kolejny wspaniały pomysł ustawodawczy, należy starannie zorientować się, jak może zostać przyjęty, zabawić się w adwokata diabła i zebrać wszelkie potencjalne zarzuty, potem przygotować grunt i wreszcie zdecydować, czy warto.

Najsłuszniejsza i najpoczciwsza inicjatywa źle podana, w niewłaściwym momencie i bez wsparcia informacyjnego, jest gorsza niż jej brak.

Marcin Wolski

Marcin_Wolski_big