Tekst alternatywny

Nasze Filmy:

Nasi na Majdanie...
Category : Kluby GP
Hits : 8216
To było coś niesamowitego, gdy Ukraińcy skandowali ?Niech żyje Polska?. I nie ukrywali poruszenia widząc nas z transparentem ?Stop dla terroru Rosji? ? mówi portalowi niezalezna.pl Ewa Stankiewicz, która pojechała do Kijowa, aby wesprzeć demonstrujących Ukraińców. Na Majdanie stanął namiot Solidarnych 2010, którzy współdziałają razem z Klubami Gazety Polskiej i Ruch Wataha. Reżyser Ewa Stankiewicz, liderka Solidarnych 2010, w rozmowie z nami nie ukrywa wzruszenia, po tym co zobaczyła w Kijowie. - Terytorialnie Majdan jest wielkości jednej dzielnicy w Warszawie, ale dzieją się tam rzeczy mogące mieć ogromny wpływ na Europę. Tam jest wszystko poukładane, mają swoją armię, swój sąd, z konsekwencją ścigają przestępców i zdrajców ? opowiada portalowi niezalezna.pl. ? Gdyby z taką determinacją, a równocześnie odwagą cywilną, Ukraińcy weszli do Unii, to może zmieniliby starą, zblazowaną Europę. Do Kijowa pojechali członkowie Solidarnych 2010, Klubów Gazety Polskiej i Ruchu Wataha. Mieli ze sobą dwa gigantyczne banery. Na jednym napisane było ?Polacy solidarni z Wolną Ukrainą?, a na drugi: ?Stop dla terroru Rosji? i ?Polski prezydent zamordowany w Rosji 2010?. - Z tymi transparentami przeszliśmy wokół całego Majdanu. Reakcja Ukraińców na ich widok była entuzjastyczna. Wielki aplauz, oklaski, okrzyki ?Kijów Warszawa, wspólna sprawa?, ludzie rzucali się nam na szyję ? opowiada E. Stankiewicz. Później transparenty pojawiły się na? barykadzie!! Tej przy ulicy Hruszewskiego, tuż przy dzielnicy rządowej ochranianej przez Berkut. - To był niesamowity widok ? przyznaje liderka Solidarnych 2010, którzy postawili na Majdanie swój namiot. ? Są tutaj różne narodowości, ludzie z wielu krajów, ale tylko my, Polacy, mamy swój namiot ? dodaje.