Tekst alternatywny

Niemiecki biznes boi się polexitu!


Takie tam… deliberacje…

Niemiecki biznes boi się polexitu!

Kanclerz Angela Merkel w wystąpieniu po otrzymaniu Europejskiej Nagrody im. Karola V ponownie zażądała prowadzenia wspólnej, europejskiej polityki migracyjnej. – Pomimo licznych utrudnień nie należy ustawać w wysiłkach aż do chwili uzyskania przełomu w tej sprawie – powiedziała, nawiązując do sprzeciwu m.in. Polski wobec podziału uchodźców między kraje UE. Zażądała działań, które mogą wpędzić Europę w jeszcze większy kryzys migracyjny. Natomiast na konferencji prasowej, tuż po żądaniu Brukseli, by wstrzymać fundusze dla Polski, kanclerz Merkel nieoczekiwanie powiedziała, że KE powinna „poczekać” na decyzję TSUE i nazwała groźby europosłów „nieco zasmucającymi”. Ta zmiana w ocenie działań KE nastąpiła po spekulacjach na temat możliwości wyjścia Polski z UE, co z kolei zaniepokoiło niemiecki biznes, który wydał oświadczenie, w którym czytamy, że Polska jest piątym najważniejszym partnerem handlowym Niemiec na świecie, a niemieckie firmy zainwestowały prawie 56 mld euro i zatrudniają tam ponad 600 tys. pracowników. Wobec tego spekulacje o polexicie uważają za nieodpowiedzialne. Sprawdzają się słowa prezydenta Billa Clintona: „Liczy się gospodarka, głupcze!”.

Ryszard Kapuściński

albicla.com/ryszardkapuscinski

źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl

Felieton_RK_19.10