Polska na dobrym kursie
Petru na premiera! Rząd dla banków! Cała władza dla sędziów i komorników! Premie dla oszustów i aferzystów! Nagrody dla złodziei! Czy widzieliśmy takie transparenty na niedzielnych zbiegowiskach zwolenników wygaszania Polski? Raczej nie, za to dużo było o demokracji i wolności. Demokracji dla „swoich” i wolności do szemranych interesów i rabowania polskiego państwa. Na szczęście naiwnych raczej brakuje. Czy sprawdzano obowiązkową obecność sekretarek z banków i „menadżerów” z zagranicznych korporacji? Tego nie wiemy, ale zarządy niektórych „cypryjskich” spółek były w komplecie.
Główne telewizje aż zachłystywały się z zachwytu. Gdzieś przemawiał Lis, gdzie indziej Klich. Ale politycy Platformy wydawali się zawstydzeni w tym tłumie bogatych i zadowolonych. Petru zabiera im poparcie w sondażach, za chwilę zacznie zabierać posłów, radnych i działaczy. Platforma dusi się w śmiertelnym uścisku Nowoczesnej. Straciła władzę, więc przestała być atrakcyjna dla układu. Teraz pompowany jest Petru i jego hałaśliwe zwolenniczki. Posłowie od Kukiza wyliczyli, że chociaż to oni mieli w wyborach trzeci wynik, główne telewizje wielokrotnie więcej czasu poświęcają partyjce Nowoczesna.
Towarzystwo, które protestuje w obronie politycznego Trybunału, nie potrzebuje 500 zł na dziecko, darmowych lekarstw dla seniorów, niższych podatków dla najmniej zarabiających. Nie chce tańszych mieszkań, ani nowych miejsc pracy. Prezes Trybunału nie ma nic lepszego do roboty niż brylować w „zaprzyjaźnionych” telewizjach, ale w razie czego znajdzie czas, żeby zablokować podatki od banków i hipermarketów. Teraz zapowiada, że nie poda się do dymisji, bo musi bronić wszystkich sędziów. Przed czym? Na przykład przed ustawą, która nałoży na nich obowiązek składania oświadczeń majątkowych, czyli ujawniania źródeł i wysokości dochodów. Prawnicy sprzeciwiają się, bo boją się, że „złodzieje dowiedzą się o ich majątkach” i np. włamią do ich domów. Czy ci, którzy co roku składają oświadczenia majątkowe, posłowie, radni, dyrektorzy, są gorszymi obywatelami niż sędziowie?
Układ broni się i usiłuje kąsać. Ma wciąż po swojej stronie wielkie pieniądze i dobrze opłacanych klakierów. Ma na swoje usługi polityków i „dziennikarzy”. Ale traci siły. Telewizje godzinami zanudzają nas „obroną” Trybunału, ale nie mówią o zmianach, które dokonują się w całej Polsce. Nie mówią, że odwoływani prezesi będą musieli zapłacić wysoki podatek od milionowych odpraw. Nie mówią, że dyrektorzy departamentów i wydziałów, mianowani tak, aby nie można było ich zwolnić, będą musieli pożegnać się z posadami. Nie mówią, że młodzi, dobrze wykształceni i uczciwi, zajmują ich miejsca. Polska się zmienia, tylko w telewizjach tego nie widać. Może to najwyższy czas, żeby zmieniły się telewizje?
Zmienia się także Europa. Niemcy, mimo swej pychy już zrozumieli, że z nową Polską trzeba rozmawiać. Państwa naszego regionu coraz lepiej rozumieją potrzebę współpracy. Europejskie stolice zabiegają o wizytę prezydenta Dudy i premier Szydło. Kurczą się wpływy lewactwa i słabną rządy finansjery. Polska jest na dobrym kursie i musi go utrzymać.
Ryszard Terlecki
