Tekst alternatywny

Uroczystości 43 miesięcznicy Smoleńskiej (Warszawa) oraz rocznicy Święta Odzyskania Niepodległości (Kraków) – relacja Klubu „GP” z Essen

10.11.13 – Warszawa, 11.11.13 – Kraków

Wyjazd na uroczystości do Warszawy i Krakowa został zorganizowany przez struktury PIS – Okręg lubuski. Jako Stowarzyszenie zaprzyjaźnione dostaliśmy zaproszenie do uczestnictwa w wyjeździe do Warszawy na obchody 43 Miesięcznicy Smoleńskiej, a do Krakowa na obchody Święta Niepodległości . W trójkę pojechaliśmy do Zielonej Góry. Skąd wraz z sympatykami Klubu Gazety Polskiej w Zielonej Górze, Klubu Gazety Polskiej SZCZECIN , SOLIDARNI 2010 ZIELONA GÓRA , a także przedstawicielami  Klubu Gazety Polskiej BERLIN udaliśmy się w drogę.
Zostaliśmy serdecznie powitani przez Romana Zawiślaka , przewodniczącego Kubu ZIELONA GÓRA , który mówił że wita na podkładzie autobusu posiłkową grupę Klubu Gazety Polskiej w  Essen, na który zawsze może liczyć . Podczas podróży pan Roman informował o przebiegu uroczystości . W autobusie śpiewaliśmy pieśni  patriotyczne. Do Warszawy dotarliśmy wczesnym popołudniem . Wieczorem wzięliśmy udział w uroczystościach Miesięcznicy Smoleńskiej, we Mszy Świętej w Katedrze warszawskiej pw. Św. Jana, której przewodniczył ks. Bogdan Bartołd, który podczas liturgii przeczytał fragment listu wdowy po ostatnim prezydencie na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim, pani Karoliny Kaczorowskiej „… ogromnie wzruszona jestem dowodem pamięci rodaków, którzy nie zapominają w modlitwie o tych, którzy służyli sprawie suwerennej i niepodległej Polski“. Po Mszy świętej ruszył Marsz Pamięci, który przeszedł pod Pałac Prezydencki, gdzie przemawiał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podsumowując ostatnie 30 dni wspomniał o drugiej Konferencji Smoleńskiej mówiąc m.in. „…  jesteśmy bliżej prawdy. Warto tu być, bo nasze trwanie, nasza warta jest skuteczna. Idziemy ku prawdzie. Przyjdzie czas święta, które odda hołd tym którzy zginęli w Smoleńsku”.

W międzyczasie , gdy szliśmy do katedry, niektórzy przypadkowi przechodnie pytali się o baner ” kto to finansuję? Inni zaś, gdy tylko nas widzieli bili brawa, serdecznie nas pozdrawiając. Jakiś pan zawołał ” Pozdrowić Wojtka Kusego i dodał  że jest z Klubu Gazety Polskiej  z Zabrza, gdzie Rada tegoż Miasta podjęła decyzję o nadaniu  nazwy ronda  im. Lecha i Marii Kaczyńskich.

Przy robieniu zdjęcia z banerem „Solidarni 2010 w Warszawie”, doszło do ekscesu z osobnikiem , zarzucającym nam działania prowadzące do zburzenia struktur dzisiejszego państwa… W tym miejscu chcielibyśmy podziękować delegacji z Zabrza dzięki której udało się zażegnać tlącą się prowokację.

W drodze z Warszawy do Krakowa, udaliśmy się do Kielc na kilkugodzinny nocny odpoczynek . Rano ruszyliśmy na Kraków, gdzie po przybyciu od razu udaliśmy się na Wawel, na mszę świętą , której przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz.

Po wyjściu z Katedry, przeszliśmy w ramach społecznych obchodów Narodowego Święta Niepodległości pod patronatem Jarosława Kaczyńskiego  aż do Rynku.

Ludzie na ulicy klaskali, cieszyli się. Tutaj, w Krakowie atmosfera radości i patriotyzmu napawała nas wielkim optymizmem. Po złożeniu wieńców pod Krzyżem Katyńskim, głos zabrał prezes Jarosław Kaczyński, który przypominał że „ …przed odzyskaniem niepodległości Polska była podzielona. Te podziały niekiedy były głębokie. Przezywane także przez mieszkańców poszczególnych zaborów. A jednak nic nie przeszkodziło jedności. Nic nie przeszkodziło temu, by Polska stała się jednym, unitarnych państwem. Ten fakt miał znaczenie nie tylko w odniesieniu do tego co nazywamy niepodległością. On miał także znaczenie inne, bardzo ważne. Otóż, budowaliśmy państwo demokratyczne w znaczeniu odnoszącym się do ustroju, ale także znaczeniu odnoszącym się do spraw społecznych, głębszych. Państwo równości obywateli i ochrony, ochrony lokatorów. Państwo zupełnie inne, i nieporównanie bardziej nowoczesne niż te  państwa, które przed tym dzieliły między siebie Polską ziemię…”

Na uroczystościach w Krakowie nie zabrakło naszych przyjaciół z Węgier, o ważkości tego faktu mówił m.in.  red. Tomasz Sakiewicz: „… są tutaj z nami nasi bracia Węgrzy. Przyjechali w nasze święto pokłonić się Józefowi Piłsudskiemu i jego wielkiemu kontynuatorowi Lechowi Kaczyńskiemu. Ale kiedy wchodzili do Katedry Wawelskiej spotkali kryptę świętej Jadwigi i Stefana Batorego. Dlaczego święta Jadwiga jest dzisiaj też bardzo ważna w naszym spotkaniu. Bo to ona połączyła naród polski i węgierski, ale też była patronką i tą królową, która zaniosła Europę chrześcijańską na Wschód, na Litwę, na tereny dzisiejszej Białorusi i Ukrainy.Jeżeli dzisiaj mówimy o zjednoczonej Europie to mówmy o takiej, której patronką jest właśnie święta Jadwiga. To jest nasza propozycja dla Europy”

Wioleta i Jarek

 

10.11.13 –  Essen

Członkowie Klubu Gazety Polskiej w Essen uroczyście obchodzili 43 miesięcznicę Tragedii nad Smoleńskiem oraz 95-tą rocznicę odzyskania Niepodległości.W Essen, w dniu 10-tego listopada uczestniczyliśmy we Mszy Świętej za Ojczyznę oraz modliliśmy się w intencji  śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jego małżonki oraz wszystkich poległych w Smoleńsku.

Nasi członkowie, jak podczas każdej Mszy świętej w intencji naszej Ojczyzny, włączyli się również,  czytając modlitwę powszechną i śpiewając psalm responsoryjny.

O radosnym święcie Odzyskania Niepodległości przypominała flaga narodowa ustawiona na Ołtarzu. Homilię wygłosił proboszcz polskiej parafii w Essen ks. Jan Urbanek TChr. podczas której przypomniał, iż patriotyzm to piękna cecha, której nie należy się wstydzić.

Po Mszy świętej członkowie naszego Klubu, ale i sympatycy, przenieśliśmy z przed kościoła 10-cio metrową flagę biało-czerwoną do sali parafialnej, gdzie przewodniczący,  Wojciech Kusy powitał wszystkich przybyłych. Na wstępie przypomniał o smutnej rocznicy  – Tragedii nad Smoleńskiem i odczytał  Apel Klubu Gazety Polskiej.

Następnie przybyli goście otrzymali śpiewniki pieśni patriotycznych, specjalnie na tę uroczystość  przez nas przygotowane.  Zaczęliśmy najstarszym hymnem Polski „Bogurodzica”. Nie zabrakło oczywiście takich pieśni jak „Marsz I Brygady”,” Pieśń Konfederatów Barskich”, „Modlitwa obozowa” czy „Marsz, marsz Polonia”.

Tak jak i w ubiegłym roku śpiewaliśmy przy akompaniamencie pianina, gdzie wytrwale przez kilka godzin grał dla nas pan Henryk Jacak.

Klub Gazety Polskiej w Essen