Tekst alternatywny

4. rocznica tragedii smoleńskiej – Uroczystości w Dzierżoniowie II (wideo)

4. rocznica katastrofy pod Smoleńskiem – 10 kwietnia 2014.

Uroczystości w Dzierżoniowie.

„Polsko, ciebie błyskotkami łudzą, pawiem się stałaś narodów i papugą, a teraz jesteś służebnicą cudzą” – wołał Słowacki. Oby się to nie spełniło, oby te słowa nas nie dotknęły, oby nas nie zaraziły. […] Strzeżmy się tego, by nie wyjadły nam mózgów jakiekolwiek sępy przynoszone przez jakieś tam resortowe dzieci, żeby nam nie zabrały tego, co szlachetne, godne i Boże.”

ks. infułat Jan Sikorski

 

„Dzisiaj jest już czwarta rocznica katastrofy smoleńskiej. Katastrofy, która bardzo podzieliła Polaków, pozostawiła w nas ciągle otwartą bolesną ranę. Jest tak dlatego, ponieważ ciągle mamy wiele pytań bez odpowiedzi. W naszych sercach pozostaje przekonanie, że nadal nie znamy prawdy” – mówił przewodniczący Klubu GP Dzierżoniów II Janusz Maniecki podczas obchodów 4. rocznicy katastrofy przy Pomniku Losów Ojczyzny. 10. kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 rozbił się samolot TU-154M z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, Pierwszą Damą Marią Kaczyńską, Prezydentem RP na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim, generałami WP, duchownymi, senatorami, posłami, działaczami i rodzinami ofiar Katynia. Lecieli tam w 70. rocznicę mordu dokonanego przez Rosjan na kwiecie polskiej inteligencji; sami zginęli niosąc prawdę o Katyniu. Naszym obowiązkiem jest pamięć o ich dziele oraz kontynuowanie polityki jagiellońskiej, prowadzonej przez śp. Lecha Kaczyńskiego, polegającej na budowaniu porozumienia państw naszego regionu pod polskim przywództwem, będącego przeciwwagą zarówno wobec mocarstwowej polityki Moskwy, jak i Berlina.

Podjęcie przez premiera Donalda Tuska gry politycznej z Władimirem Putinem skierowanej przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu spowodowało niewyobrażalną tragedię, w której zginęła 96. osobowa delegacja – elita Polski. Po 10. kwietnia odbył się żałosny festiwal politycznej bezsilności i indolencji ekipy Donalda Tuska. Bezprzykładne, wasalskie oddanie śledztwa w ręce Rosjan zaowocowało kłamliwym raportem T. Anodiny, którego tezy w swoim raporcie powtórzyła komisja Jerzego Millera twierdząc, że winę ponoszą piloci, popełniając błędy podczas lądowania, których do lądowania zmusił „pijany” gen. Andrzej Błasik, Dzisiaj wiemy, że to nieprawda, nie było nacisków na pilotów, nie było gen. Błasika w kokpicie i był On całkowicie trzeźwy. Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy był wybuch: „Podczas lotu do Smoleńska doszło do wybuchu w salonce Lecha Kaczyńskiego. Ogromna siła rozerwała jej prawą burtę, rozrzucając zwęglone elementy w promieniu kilkudziesięciu metrów – wynika z materiałów zgromadzonych przez zespół Antoniego Macierewicza. To prawdopodobnie ta eksplozja zabiła prezydenta i jego małżonkę – pisze „Gazeta Polska”.

Ostatnie wydarzenia na Ukrainie z dużym prawdopodobieństwem potwierdzają tezę o wyeliminowaniu przez Rosjan Lecha Kaczyńskiego, który był dla Władimira Putina niewygodnym politykiem, przeszkadzającym mu w realizacji planu podporządkowania Rosji całej Europy Środkowej. Dzisiejsza Rosja jest zdolna do agresji i mordów, także do zabijania przywódców demokratycznych państw. Jestem ¬przekonany, że w elitach politycznych i rządach zachodniej Europy śmierć naszego prezydenta nie wywołała zbyt dużego smutku, a raczej odetchnęli z ulgą, bo została usunięta przeszkoda w realizacji ich polityki zbliżenia z Rosją. Niestety dzisiaj cały świat ma problem i zadaje sobie pytanie: czy Putin zatrzyma się na Ukrainie, krajach bałtyckich i Polsce, czy też sięgnie po całą Europę realizując plan Lenina i Stalina.

”Mimo, że od tragedii minęły już cztery lata, w stosunku rządu do Smoleńska nic się właściwie nie zmieniło. To nie Putin, usiłujący na nowo podporządkować sobie całą Europę Środkową, jest wrogiem Donalda Tuska. Jest nim wciąż Jarosław Kaczyński. Oraz ci, którzy chcą, by Polska wyciągnęła lekcję ze Smoleńska, ukarała winnych i zaczęła reformy. Bo przecież jak ktoś podważa rządową wersję zdarzeń ws. 10. kwietnia, to jest pisowcem, a jak jest pisowcem, to jest brzydki, głupi, stary, jednym słowem: „oszołom”. Warto przy tej okazji spytać, czy „oszołomem” jest również Aleksander Vershbow, wiceszef NATO? Ten były ambasador USA w Rosji, znający naszego sąsiada doskonale, stwierdził, że „całkowicie rozumie, jak wzburzeni są Polacy, nie mogąc zapoznać się ze wszystkimi faktami i dotrzeć bliżej do przyczyn tej strasznej tragedii”. Powinno być oczywiste dla każdego, że brak ukarania winnych za doprowadzenie do tej katastrofy, brak jakiejkolwiek refleksji nad jej instytucjonalnymi uwarunkowaniami, nad słabością państwa, które daje się tak pomiatać Rosji, będzie prowadził do sytuacji, w której słabość i dyspozycyjność Polski będzie nie tylko akceptowana i aprobowana, ale wręcz utrwalana. Ludzie zaś, którzy do tego stanu Polskę doprowadzili, będą mogli czuć się kompletnie bezkarni” – pisze Dawid Wildstein i Samuel Pereira w niezaleznej.pl.

W Dzierżoniowie przy Pomniku Losów Ojczyzny mieszkańcy miasta, przedstawiciele Klubu GP Dzierżoniów II, Prawa i Sprawiedliwości, PO AK przy parafii p.w. Królowej Różańca św., Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego pod tablicą upamiętniającą katastrofę Smoleńską złożyli wiązanki kwiatów oraz zapalili znicze. O godzinie 18.00 odprawiona została Msza święta w intencji Ofiar katastrofy. Po niej w kierunku kościoła p.w. Św. Jerzego ruszył Marsz Pamięci, który zakończył się złożeniem kwiatów i modlitwą przy Tablicy Smoleńskiej znajdującej się w kościele.

Kazimierz M. Janeczko – rzecznik prasowy Klubu GP Dzierżoniów II.

wideo: Kazimierz Janeczko