Tekst alternatywny

Epigon Stefana Niesiołowskiego

Takie tam… deliberacje…

Epigon Stefana Niesiołowskiego

Kiedy parę miesięcy temu Ewa Kopacz powołała Cezarego Tomczyka na stanowisko rzecznika rządu, scharakteryzowała go krótko – „mówi bardzo ładną polszczyzną”. Wtedy nikt nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo ten młody człowiek przysłuży się PiS-owi. Każde jego buńczuczne i pełne pogardy wystąpienie medialne było wodą na młyn dla opozycji. Zapewne po każdym jego wystąpieniu sztabowcy PiS-u z radości otwierali butelkę szampana. Starał się mu dorównać szef sztabu Marcin Kierwiński, jednak jego mamrotanie i monotonne powtarzanie tego samego w kółko nie narobiły tyle szkód PO, ile wypowiedzi Tomczyka. Jednak to, jak Tomczyk zaczął się zachowywać tuż po przegranych wyborach, przechodzi wszelkie pojęcie. Jego bezczelne pouczanie prezydenta Andrzeja Dudę, strofowanie prezesa Kaczyńskiego, poniżanie Beaty Szydło, czy sugerowanie choroby psychicznej Antoniego Macierewicza przejdą do historii jako przejaw wyjątkowego chamstwa. Ale nie ma co się dziwić, będąc przez dwie kadencje w klubie PO w Sejmie, pobierał nauki od mistrzów. Już niedługo i pan Niesiołowski będzie miał swojego następcę.

Ryszard Kapuściński

Ryszard_Kapuscinsk