Takie tam… deliberacje…
Paniusie w norkach
Na oficjalnej stronie KOD u można przeczytać m.in.: „Rejestracja Stowarzyszenia jest w trakcie”. Jeżeli tak, to stowarzyszenie prawnie nie istnieje, a tym samym nie może podejmować działań zarezerwowanych dla prawnie istniejących i zarejestrowanych stowarzyszeń. Nie może też działać na podstawie zarejestrowanego statutu, bo takowy nie istnieje, a powoływanie się na „tymczasowy” statut jest bezprawne. Gdy się czyta wynurzenia działaczy, robi się jeszcze ciekawiej, ponieważ można znaleźć taką informację: „Do czasu rejestracji KOD nie zbiera i nie dysponuje żadnymi pieniędzmi. Nie ma żadnych finansów KOD u […]”. To znaczy, że niezaplombowane puszki z logo KOD u to jakaś fantasmagoria? Jednak warto zadać pytanie, kto płaci np. za profesjonalne nagłośnienie użyte na wiecach? Za podesty, za miejsca pod te podesty, za naklejki, za banery, za samoloty dla bezrobotnego Mateusza Kijowskiego itd.? Kto? Czy płacą te paniusie, które na wiecu mają okazję pochwalić się nowym futerkiem z norek? Już wkrótce „rewolucjoniści” wyjadą do swoich dacz, gdzie przy grillu nadal będą deliberowali o braku demokracji w Polsce. A my wreszcie będziemy mogli spokojnie pracować.
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska Codziennie