Tekst alternatywny

Majdan to nie protest Solidarności

Ze wzgórza pod Krakowem

Majdan to nie protest Solidarności

W Polsce, w przeciwieństwie do obecnej Ukrainy, działalność zarówno opozycjonistów, jak i zwykłych robotników oparta była na wartościach chrześcijańskich, a nie na przemocy

Od pewnego czasu osoby zafascynowane kijowskim protestem starają się postawić znak równości pomiędzy nim a protestem społecznym Solidarności z lat 80. Moim zdaniem, czym z pewnością narażam się części prawicowych polityków, jest to porównanie nieprawdziwe. Po pierwsze, w Polsce, w przeciwieństwie do obecnej Ukrainy, działalność zarówno opozycjonistów, jak i zwykłych robotników oparta była na chrześcijańskich wartościach, a nie na przemocy. Nawet gdy do manifestantów strzelali podwładni Czesława Kiszczaka i Wojciecha Jaruzelskiego, mających krew na rękach. Ks. Jerzy Popiełuszko głosił za św. Pawłem: „Zło dobrem zwyciężaj”. Niestety, tego na Majdanie nie ma. Na działania Berkutu odpowiedzią są koktajle Mołotowa (cóż za trafna nazwa!).

Po drugie, protest Solidarności skierowany był przeciwko władzy przywiezionej na sowieckich czołgach. Natomiast na Ukrainie w 2010 r. odbyły się wolne wybory, do których UE i USA nie zgłosiły zastrzeżeń. Nie zgłosili także polscy politycy. Naród ukraiński sam wybrał prezydenta Janukowycza oraz partie, w tym dwie skrajne: postkomunistyczną i nacjonalistyczną. Przepraszam za określenia, ale „widziały gały, co brały”. Po trzecie, jeśli naród uważa, że rządzący zawiedli lub okazali się zwykłymi gangsterami, to zmiana powinna nastąpić w sposób cywilizowany, czyli za pomocą pokojowego protestu i kartki wyborczej. Przy wszystkich ułomnościach demokracji europejskiej, także polskiej, to jest jedyna droga, która w kulturze łacińskiej może do czegoś doprowadzić.

Na koniec zapraszam na dalszy cykl spotkań upamiętniających 70. rocznicę ludobójstwa dokonanego w Małopolsce Wschodniej przez UPA (tę samą, która czczona jest dziś na Majdanie). 14 bm., g. 17 – starostwo przy ul. Narutowicza 38 w Tarnowie, 16 bm., g. 12 – Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Lusowie k. Poznania i tego samego dnia o g. 17 w restauracji Ratuszowa we Wronkach, 18 bm., g. 18 – zamek Górków w Szamotułach.

Dziękuję także za przyznanie kolejnego honorowego obywatelstwa, tym razem przez miasto Chełmek. Cenię je bardzo, bo z doświadczenia wiem, że sojusznikiem zarówno w działalności charytatywnej, jak i we wzmaganiu się o prawdę są na ogół samorządy, a nie zadowoleni z siebie politycy.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski

ks_Tadeusz_Isakowicz_Zaleski_small

 

Drogi Księże Tadeuszu.

W swojej krytyce tego, co dzieje się na Ukrainie, poszedłeś o krok dalej. Już nie chodzi o pamięć ofiar nacjonalistów, ale podważanie prawa tego narodu do samostanowienia. Mówienie o wolnych wyborach w rosyjskiej strefie wpływów to ponury dowcip. Hitlera też wybrano w demokratycznym głosowaniu i należy żałować, że nikt go nie obalił. A co do przemocy, to właśnie tak krytykowano wszystkie polskie powstania. Pokojowe nie były i podważały władzę, która uważała się za legalną, nawet z woli Boga.

Notabene to ludzie Janukowycza pierwsi użyli siły.

Polska ma interes w tym, by Ukraina oderwała się od Rosji, a Rosja broni swojego imperium, które zagraża Polsce. I nic tego nie zmieni – na szali są tak wielkie wartości, że rozliczą nas z nich następne pokolenia.

Tomasz Sakiewicz