Dobrocin 03.03.2024.
To już dwunasty Bieg „Tropem Wilczym”!
W pierwszej edycji uczestniczyło w nim kilkunastu pasjonatów historii, ale to dzięki nim wszystko się zaczęło.
Z roku na rok nasz projekt gromadzi coraz więcej osób, które żywo interesują się historią Żołnierzy Wyklętych, dlatego obecnie jesteśmy największym tego typu przedsięwzięciem sportowo-edukacyjnym na świecie. W 2020 roku pobiliśmy nasz własny rekord i zgromadziliśmy aż 75 tysięcy biegaczy w 370 lokalizacjach!
W Dobrocinie po mszy św. odprawionej w kościele pw. św. Piotra i Pawła, w intencji pomordowanych żołnierzy, odśpiewaniu hymnu państwowego uroczystości w asyście byłego wicewojewody dolnośląskiego Jarosława Kresy, starosty Grzegorza Kosowskiego, sołtys Grażyny Ziernik, radnych, sponsorów i szanownych uczestników, imprezę otworzył Maciej Rojek z 58 GRH, organizator biegu.
Jarosław Kresa w swoim wystąpieniu powiedział, że jesteśmy żołnierzom podziemia antykomunistycznego winni szacunek i pamięć, wyraził przekonanie, że żadna władza nie złamie pamięci Polaków o swoich bohaterach!
Przewodniczący ORP Ireneusz Wagnerowski w wystąpieniu nawiązał do tworzącej się tradycji pamięci o Żołnierzach Niezłomnych, którą obecnie rządząca koalicja 13 grudnia chce wymazać ze świadomości Polaków. Przypomniał przysięgę jaką składali żołnierze AK – „W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego.Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg” – Żołnierze Niezłomni walczyli, choć nie musieli. Byli wierni składanej przysiędze do końca, byli ofiarni, kochali Polskę, kochali wolność, oddawali swoje życie za naszą ojczyznę. Dzisiaj za sprawstwem koalicji 13 grudnia Niezłomni znowu mają stać się Wyklęci.
– Ludzie wykształceni, świadomi swojej tradycji nie dadzą sobie narzucać rozwiązań w stylu komunistycznym. Dlatego tak silny nacisk na edukację włączającą. Wprowadzane przez ministerstwo zmiany mają na celu wychować pokolenie wykorzenione z polskości i nieznające własnej historii. Z lekcji historii ma zniknąć wszystko to, co kojarzy się z patriotyzmem, tożsamością narodową czy chrześcijaństwem – powiedział Kazimierz Janeczko.
– Jak chodziłem do podstawówki w latach 60-dziesiątych na mojego Ojca nauczyciele mówili „bandyta” – wspomina Piotr uczestnik biegu. Pamiętam też plakaty z napisem „Olbrzym i zapluty karzeł reakcji” – dodaje.
Były flagi, banery, pieczone kiełbasy, ale przede wszystkim – niepowtarzalny nastrój wspólnoty, jedności. No i medale dla każdego z uczestników, wręczane na mecie.
Budujące było to niedzielne spotkanie, w Polakach utrwala się pamięć o Żołnierzach Wyklętych, przywiązanie do fundamentów chrześcijańskich, tradycji, patriotyzmu i wartości, które przez wieki kształtowały naszą narodową tożsamość. Dzisiaj Polacy są świadomi swojej tożsamości narodowej i coraz trafniej potrafią odróżnić prawdziwych bohaterów od kolaborujących z okupantem zdrajców i tchórzy. Z Żołnierzami Wyklętymi utożsamia się dziś młodzież.
