Tekst alternatywny

Angielski trawnik

Takie tam… deliberacje…

Angielski trawnik

Nie ulegając emocjom zastanówmy się co skłoniło Brytyjczyków do podjęcia decyzji o wyjściu z UE. Co się stało, że 71,8 proc. z nich, w środku tygodnia, w deszczowy dzień, stanęło w kolejce żeby oddać swój głos, a prawie 17,5 milionów powiedziało UE „nie”. Trzeba pamiętać, że Wielka Brytania chcąc zachować swoją suwerenność, członkiem Wspólnoty Europejskiej została dopiero w styczniu 1973 roku. Nie przystąpiła do strefy Schengen i nie weszła do strefy euro. Trzeba też zrozumieć mentalność wyspiarzy, którzy zawsze żyli na uboczu. A może odpowiedź jest banalnie prosta: ci, którzy głosowali za opuszczeniem UE doszli do wniosku, że miarka się przebrała i nie chcą już słuchać pouczeń niekompetentnych brukselskich urzędników? Mają dosyć spadającego komfortu życia i ludzi, którzy wbrew nim zajmują całe dzielnice i tam zaprowadzają swoje zwyczaje, czy tych smagłych dżentelmenów, którzy – kiedy oni pracują – piją w tym czasie swoją kolejną herbatę. Może uważają, że ich ślimak jest jednak mięczakiem, a nie rybą? Myślę, że jednak przeważył fakt, iż nie po to przez setki lat strzygli i walcowali swoje trawniki, żeby teraz ktoś się na nich bez żenady załatwiał.

Ryszard Kapuściński

Ryszard_Kapuscinsk

Źródło: Gazeta Polska Codziennie