Kontakt:

Przewodnicząca Marta Święcicka , tel.607 453 044, e-mail: martajanek@autograf.pl

Strona internetowa klubu Gliwice: www.klubgpgliwice.pl

Spotkania, w każdą środę, g, 18, Klub Integracji Społecznej Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w oficynie na i piętrze, ul Zwycięstwa 27.

Poprzednie artykuły - archiwum

Wszystko dla Boga i Ojczyzny

30 listopada 2012 r., w przeddzień 65 rocznicy zamordowania kpt. Henryka Flame, legendarnego dowódcy zgrupowania "Bartek" - "Króla Podbeskidzia" - w Zabrzegu, koło Czechowic -Dziedzic odbyły się uroczystości rocznicowe. Mszę św. w kościele p. w. św. Józefa koncelebrowało 4 księży. Uczestniczyli posłowie RP, kompania reprezentacyjna WP, poczty sztandarowe, kombatanci, przedstawiciele władz lokalnych, IPN; związkowcy Solidarności, AK, NSZ; rodzina Flamego, młodzież ze szkoły jego imienia oraz delegacja Gliwickiego Klubu Gazety Polskiej i Społecznego Komitetu Pamięci Bohaterów Narodowych z Gliwic. Uroczystości zorganizował Zarząd Okręgu Podbeskidzie Związku Żołnierzy NSZ.

"Takich ludzi jak kapitan Henryk Flame "Bartek" na przestrzeni wieków było niewielu, /.../ Fenomen Żołnierzy Wyklętych przyćmiewa wszystkich Wiedźminów, Spartan i innych bajkowych stworków." - pisał Tomasz Greniuch, zafascynowany postacią "Bartka" historyk pokolenia lat osiemdziesiątych, autor "Króla Podbeskidzia". Zakłamana przez komunistów historia zaczadziła wiele umysłów. Skala ogłupienia narodowego jest ogromna. Nie ucząc najnowszej historii Polski, pozostawimy w sercach i umysłach fałszywy obraz, zwłaszcza NSZ, jako bandytów i morderców, a to są prawi Rycerze - jak do małego Jerzego Popiełuszki, w czasie komunistycznej obławy na "leśnych", powiedział jego ojciec.

Z bolszewią na kompromisy rycerze Flamiego nie poszli. Było ich ponad 300, gdy w nieuznawane przez komunę Święto 3-Maja, w 1946 roku defilowali w Wiśle, na oczach obezwładnionych strachem i bezsilnością komunistów. Przez kilka godzin Wisła była wolnym polskim miastem w pośród zniewolonych i sterroryzowanych ziem ojczystych. Zapłacili życiem za tą manifestację patriotyczną i ponad 340 starć zbrojnych z komunistycznym okupantem. Zdradzeni o świcie, otruci, bezbronni wysadzeni w powietrze, ranni dobijani. Bez sądu, bez wyroku, bezczeszczeni po śmierci. Palono ciała wrzucano do szamba. Pochowani bez mogił, bez śladów. Szczątki, wytrwale poszukiwane przez IPN - na razie bezskutecznie.

Obecni maturzyści mają przerażająco niski poziom wiedzy historycznej - mówił dr Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego Oddziału IPN. Po licznych wystąpieniach zaproszonych gości, uczniowie Zespołu Szkół im. Kapitana Henryka Flamego "Bartka" zaprezentowali recital wierszy i pieśni patriotycznych. Dobrze, że jest też taka młodzież.

Z kościoła, w którym jest tablica pamiątkowa, tu urodzonego i ochrzczonego, wielkiego patrioty i społecznika ks. Józefa Londzina, zebrani przeszli pod tablicę pamięci kpt. Henryka Flamego "Bartka". Po amnestii został zamordowany przez milicjanta strzałem w plecy, tu w "Gospodzie pod Zaporą", w Zabrzegu, 1 grudnia 1947 roku. Księdza Londzina i "Bartka" - Polaków Podbeskidzia - łączyła, przez ich całe życie, jedna przewodnia wola działania: "Wszystko dla Boga i Ojczyzny".

Apel poległych, trzy salwy kompanii reprezentacyjnej. Złożono kwiaty i zapalono znicze. Chwała Bohaterom!

/Jan Święcicki/