Tekst alternatywny

Dzierżoniów: uczczono pamięć o Żołnierzach Wyklętych

Dzierżoniów: uczczono pamięć o Żołnierzach Wyklętych

„Ukraińcy potrzebowali dwóch dni, by zastrzelonych na majdanie ogłosić bohaterami narodowymi, i jeszcze jednego, by za sprawcami zbrodni rozesłać list gończy. Polacy ćwierć wieku po Okrągłym Stole wciąż nie są pewni, czy obrońcom niepodległości należy się hołd, a prześladowcom kara”  – niezalezna.pl

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony w 2011 r. Pierwszy marca jest dniem szczególnie symbolicznym dla Żołnierzy Wyklętych, tego dnia w 1951 r. wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

1. marca pamięć o Żołnierzach Wyklętych uczczono w Dzierżoniowie złożeniem wieńców przed Pomnikiem Losów Ojczyzny oraz – apelem pamięci o Żołnierzach Niezłomnych przy tablicy Żołnierzy AK i NSZ na cmentarzu parafialnym. Warty wystawiły: Grupa Rekonstrukcji Historycznej 58. Pułku Piechoty i Związek Strzelecki.

– To miejsce symboliczne. Pokazujące, że wielu Żołnierzy Wyklętych nie ma swoich grobów, nie wiemy, gdzie są pochowani – powiedział podczas uroczystości przewodniczący Klubu Gazety Polskiej Janusz Maniecki. Podkreślił, że podejmowane są kolejne inicjatywy, aby upamiętnić bohaterów podziemia antykomunistycznego, przypomniał między innymi o wniosku do RM Dzierżoniowa w sprawie nadania rondu imienia rotmistrza Witolda Pileckiego. – Dobrze, że z roku na rok staramy się coraz bardziej podkreślać pamięć o Żołnierzach Wyklętych, oni są ważni dla współczesnego społeczeństwa a szczególnie dla młodzieży, bo jako niezłomni dochowali przysięgi wierności Rzeczypospolitej – powiedział. Przedstawił program uroczystości utrwalających pamięć o członkach podziemia niepodległościowego.

„Mianem „żołnierzy wyklętych” nazywa się żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego walczących od lata 1944 roku do połowy lat pięćdziesiątych z sowiecką okupacją. Z najnowszych danych IPN wynika, że w latach 1944 – 1956 zginęło ponad 50 tys. osób związanych z antykomunistycznym ruchem oporu, straconych na mocy wyroków czy zamordowanych w więzieniach i siedzibach UB. Ostatni ukrywający się partyzant, Józef Franczak „Lalek” zginął w walce z obławą bezpieki dopiero w październiku 1963 roku. Przez lata rządów komunistycznych w Polsce narosła wokół nich ściana kłamstw i prób zatarcia bohaterskiego wizerunku. Żołnierzy podziemia komuniści przedstawiali, jako bandytów, pijaków i kolaborantów III Rzeszy. – Trzeba w końcu bohaterów nazwać bohaterami, a tych, którzy ich mordowali bandytami – uważa dr Drogoń. – Należy przywrócić godność i szacunek tym ludziom. Chodzi o to, by młody człowiek zrozumiał, o co walczyli bohaterowie podziemia niepodległościowego. Jeśli oni są nazywani „bandytami”, to tak samo powinno się chyba określić opozycjonistów z Poznania’ 56 czy Wybrzeża’ 70, prawda? Chodziło o tą samą sprawę: wolną Polskę od dominacji sowieckiego systemu” – pisze Aleksandra Pietryga. Od siebie dodam, że do „bandytów” władze PRL zaliczyły również opozycjonistów z lat 80. dziesiątych oraz członków NSZZ Solidarność, ponieważ to oni ośmielili się kontynuować walkę z totalitarną władzą nadaną przez sowietów. A prawda jest taka, że to bandyckie władze PRL, przez dziesiątki lat dławiły wolność w Polsce. Prześladowały opozycjonistów dopuszczając się nawet mordów. Ofiary ich życia nie poszły na marne, dzisiaj dzięki nim cieszymy się wolnością, może nie taką, o jakiej marzyliśmy, chociaż obecnie rysuje się szansa na spełnienie ich i naszych oczekiwań.

Obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych trwały w całym kraju, a opinie i komentarze osób, dla których bohaterem jest między innymi W. Jaruzelski i Cz. Kiszczak, ich nie zakłóciły. Mam nadzieję, że w nadchodzących demokratycznych wyborach losów Polski nie oddamy w ręce ludzi, którzy będą chcieli ustanowić dzień pamięci osób, które rządziły w czasach PRL i w ostatnich latach III RP.

Kazimierz M. Janeczko

rzecznik prasowy Klubu GP Dzierżoniów II

0