Tekst alternatywny

AKTUALIZACJA -[FOTOGALERIA + WIDEO] XII Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” – Spała 2017 r. (DUŻO ZDJĘĆ)

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z XII Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” – 16-18 czerwca 2017 r.

Organizatorem głównym przedsięwzięcia była Fundacja Klubów „Gazety Polskiej”.

Współorganizatorem zjazdu – Klub „Gazety Polskiej” w Piotrkowie Trybunalskim
z władzami Beatą i Waldemarem Dróżdż.

Sponsorem  głównym była „Gazeta Polska”.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji XII Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” – w szczególności dziękujemy wspierających nas partnerom:
„Gazeta Polska Codziennie”, Kapsch Telematic Services – polski operator elektronicznego systemu poboru opłat, PZL-Świdnik – polski producent śmigłowców, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP), Totalizator Sportowy – partner panelu dyskusyjnego pt. „Innowacje – przyszłość polskiej gospodarki?”, Cryptomind SA – polska firma, która oferuje rozwiązania w zakresie cyberbezpieczeństwa, Fundacji PKO Banku Polskiego.

Patron medialny: niezalezna.pl

Fotorelacja okiem klubowiczów:

– Andrzej Trzuszczak/Klub GP Piotrków Trybunalski
– Marcin Pegaz/Gazeta Polska
– Krzysztof Sitkowski/KPRP
– Krzysztof Nowakowski/Klub GP Białystok
– Mariusz Bartkiewicz/Klub GP Hamburg
– Anna Orzeszek/ Klub GP Gostynin
– Klub „GP” Gliwice
– Klub „GP” Konin
– Tomasz Kowalczyk/Klub GP Kraków
– Klub „GP” Kwidzyn
– Janusz Kozłowski/Klub „GP” Sandomierz
– Łukasz Sakowski/Kraków
– Klub „GP” Sztokholm
– Klub „GP” Tarnobrzeg
–  Monika Białkowska/Klub „GP” Wejherowo
– Klub „GP” Berlin-Brandenburg
– Klub „GP” Elbląg II
– Klub „GP” Rdzawka

https://drive.google.com/drive/folders/0B0iQXmTq2M_sb1BoNmJCTE41VkE?usp=sharing

(kliknij w zdjęcie poniżej, aby obejrzeć fotorelację)

 

Zjazd Spala 2017

 

Fotorelacja p. Mariusza Baryły/ Gazetatrybunalska.pl
http://gazetatrybunalska.pl/2017/06/xii-zjazd-klubow-gazety-polskiej-dzien-1-duzo-zdjec/
http://gazetatrybunalska.pl/2017/06/xii-zjazd-klubow-gazety-polskiej-dzien-2-duzo-zdjec/\

Fotorelacja p. Anny Orzeszek/Klub GP Garwolin
https://photos.google.com/share/AF1QipPPrz2o2s9Gt8FekaOWt7INiJgtrKxg4nG7HuZd08i8wnEEgr9iGVUv_5oX6WrrIg?key=VGtmVHhuWElsN29xeVJWenZKZDhPbDRrSkJybzJR

Relacja Anna Orzeszek–Borkowska,  Przewodnicząca Klubu GP Gostynin:  http://gostynin24.pl/index.php/component/k2/item/9060-zjazd-klubow-gazety-polskiej-spala-2017

Relacja z Warki w Nowe Echo Warki: http://www.klubygp.pl/warka-relacja-ze-zjazdu-w-spale/

Poniżej treść listu od Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego Metropolity Krakowskiego, Prezesa Rady Ministrów Beaty Szydło, Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, Sekretarza Stanu Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa Kazimierza Smolińskiego, Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego, Marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego, Ministra Zdrowia Konstantego Radziwiłła,  które zostały odczytane na zjeździe.

List – Arcybiskup Marek Jędraszewski – POBIERZ

List – Beata Szydło – POBIERZ

List – Jarosław Kaczyński – POBIERZ

List – Kazimierz Smoliński – POBIERZ

List – Konstanty Radziwiłł – POBIERZ

List – Marek Kuchciński – POBIERZ

List – Stanisław Karczewski – POBIERZ

Wideo: VOD GAZETA POLSKA/ Cytnia Harasim

Wszystkie pełne relacje z XII Zjazdu  Klubów „Gazety Polskiej” na kanale oficjalnym Klubów „Gazety Polskiej” na  youtube dzięki stream1:

https://www.youtube.com/channel/UCuIw2vFzlG85p7OvmgYdeFw

https://www.youtube.com/watch?v=D32utGj6syw

https://www.youtube.com/watch?v=D32utGj6syw

Poniżej relacje naszych dziennikarzy: Joanny Gepfert, Wojciecha Muchy, Jaceka Liziniewicza

Fenomen klubów „Gazety Polskiej”

Wyjątkowość klubów „Gazety Polskiej” polega na tym, że jest to autentyczny ruch obywatelski. Nie powstał jako zakamuflowana partia polityczna, ale po to, by realizować ideę społeczeństwa obywatelskiego na prawej stronie sceny politycznej. To daje mu siłę, która pomogła wynieść do władzy prawicę i wspiera ją w realizacji konserwatywnego projektu politycznego.
O dynamice rozwoju klubów „Gazety Polskiej” świadczą liczby. Dziś na całym świecie jest ich 413. XII Zjazd, który odbył się w zeszły weekend w Spale, zgromadził prawie 800 osób i był największym w historii klubów. Obecnie kluby „Gazety Polskiej” pokrywają gęsto nie tylko całą Polskę, ale działają też w Europie Zachodniej, np. w Niemczech, we Francji, w Szwecji, a także Kanadzie, USA czy Australii. Właściwie trzeba tu mówić nie o jednym, ale o kilku fenomenach.Ruch obywatelski
Kluby to przede wszystkim ruch, który realizuje ideę społeczeństwa obywatelskiego. Jest to pierwsza i jedyna niereligijna struktura tego typu w Polsce, która odniosła taki sukces. Jedyna, która nie jest ukrytą partią polityczną. Można to nazwać fenomenem, gdyż w naszym kraju obywatelskości używa się często jako zabiegu marketingowego, który pozwala skuteczniej zareklamować nowo powstające ugrupowanie i łatwiej pozyskać sympatię wyborców. Taki zabieg zastosowała np. Platforma Obywatelska.
Kluby „GP” nie chcą wystawiać własnych list w wyborach. Mają jedynie prawo popierania konkretnych osób starających się o mandat posła czy samorządowca.
Aktywność obywatelska i zaangażowanie klubów przejawia się poprzez organizację wydarzeń i manifestacji. Te w kraju, związane z miesięcznicami smoleńskimi, są najbardziej znane. Ale klubowicze zbierają się także za granicą, np. w Nowym Jorku, Paryżu czy Chicago, gdzie kilka razy bezskutecznie próbował konkurować z nimi słaby liczebnie i mniej zdyscyplinowany KOD. Głośnym echem odbiła się pikieta klubów „GP” przed siedzibą Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, wspierająca premier Beatę Szydło w czasie debaty dotyczącej praworządności w Polsce.

Nawet w najmniejszych miejscowościach

Fenomen klubów polega także na tym, że istnieją one nawet w bardzo małych miejscowościach. Ryszard Kapuściński, prezes klubów „GP”, mówi, że nawet w takich, gdzie oprócz nich nie ma praktycznie nic. Organizują tam spotkania i wykłady o tematyce politycznej, społecznej, kulturalnej oraz historycznej. Dobra marka na prawicy ułatwia im zapraszanie osób z pierwszych stron gazet. W mniejszych miejscowościach takie spotkanie jest często najważniejszym wydarzeniem lokalnym w ciągu roku, na które przychodzą setki mieszkańców.
W każdej społeczności może działać jeden lub kilka klubów. Formalności dotyczące ich zawiązywania są ograniczone do minimum. Jak mówi Tomasz Sakiewicz, „przypomina to raczej pasowanie na rycerza”. Bo tych, którzy pragną zostać klubowiczami, obowiązuje, zamiast skomplikowanych procedur, jedynie karta zawierająca cele i zasady funkcjonowania. Taki swoisty kodeks honorowy.

Nowoczesna sieciowa struktura

Kluby „Gazety Polskiej” mają bardzo ciekawą, nowoczesną strukturę organizacyjną, którą również można nazwać fenomenem. Działają na zasadzie sieci. Mogą współpracować regionalnie, ale także ogólnopolsko. Członek istniejącego klubu, który wykazuje się większą ambicją, może powołać nowe koło. To promuje osoby najbardziej aktywne zamiast przycinania im skrzydeł, jak to się najczęściej dzieje w innych organizacjach.
Kluby są nierejestrowanymi stowarzyszeniami, co nie wymaga zgłaszania w sądzie. Ułatwia im to funkcjonowanie, ale także działalność na Wschodzie, np. Ukrainie czy Białorusi.
Sieciowość i elastyczna struktura, której nie obciąża nadmierna centralizacja, przyczyniają się do tego, że kluby są dynamiczne i samodzielne. Mają wprawdzie prezesa, ale ten niczego nie nakazuje i nie narzuca. Raczej koordynuje działania, informuje, zaprasza, powiadamia. Są to cieplarniane warunki dla rozwoju własnej inicjatywy i aktywności.

Świetna organizacja i najnowsze środki komunikacji

Wszelkie ruchy społeczne na lewicy i prawicy były do tej pory mało obowiązkowe i chaotyczne. W wypadku klubów „GP” fenomenem jest ich dyscyplina i świetna organizacja wewnętrzna. Jest to tym bardziej ciekawe, że wielu ich członków wywodzi się z opozycji solidarnościowej. Kto pamięta działalność opozycyjną, wie, że zamęt i sprzeczne działania były na porządku dziennym. Być może do tego, że kluby funkcjonują jak sprawny mechanizm, przyczyniły się kobiety, które odgrywają w nich bardzo dużą rolę. Takie jak Ewa Wójcik, prezes Fundacji Klubów „Gazety Polskiej”, czy Beata Dróżdż, przewodnicząca klubu z Piotrkowa Trybunalskiego, które stoją za sukcesem organizacyjnym wielu corocznych kilkusetosobowych zjazdów.
Jak na tradycjonalistów klubowicze wyjątkowo sprawnie posługują się również najnowszymi środkami komunikacji. W ostatnich miesiącach testują przeprowadzanie relacji z wydarzeń „na żywo” w technice tzw. streamingu [platforma Stream1 – red.], którą każdy może przeprowadzić przez telefon komórkowy.
To także dzięki dobrej organizacji i sprawnej komunikacji kluby są w stanie podejmować szybkie i skuteczne akcje w skali lokalnej i ogólnopolskiej. Zorganizowanie kilkutysięcznej manifestacji 18 grudnia 2016 r. w obronie demokracji w Polsce oraz jako wyraz poparcia dla legalnie wybranej władzy zajęło naczelnemu „Gazety Polskiej” Tomaszowi Sakiewiczowi i prezesowi klubów Ryszardowi Kapuścińskiemu zaledwie kilka godzin.

Prawicowy fenomen obecny w różnych krajach

Fenomen klubów „GP” jest również częścią fenomenu, jakim są konserwatywne ruchy obywatelskie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Najdłuższą tradycję mają ruchy prawicowe wspierające Partię Republikańską w USA. Od zawsze pomagały Nowej Prawicy Religijnej (ang. New Right), angażowały się po stronie Tea Party i Grupy Wolności (Freedom Caucus) powstałej w 2015 r. w Kongresie.
Wsparcie organizacji społecznych daje popieranym przez nie grupom realną siłę w walce o konkretne zapisy w ustawach, a także pomoc w organizacji spotkań w terenie i w czasie prowadzenia kampanii wyborczych.
W Europie podobne zaplecze stało za premierem Berlusconim, ma je także na dużą skalę Viktor Orbán. Każda partia, która chce mieć poparcie w forsowaniu swoich projektów, związuje się z konkretnymi ruchami obywatelskimi. Prawicy, która ma zazwyczaj słabe poparcie mediów, silna baza obywatelska i bezpośrednie relacje ze społecznościami lokalnymi są po prostu niezbędne.

Ideowość nie do podrobienia

Nie udało się skopiować formuły klubów nikomu, w tym KOD‑owi. Przy czym powielenie modelu organizacyjnego jest teoretycznie możliwe. Nie da się natomiast podrobić fenomenu ideowości, który jest największą siłą klubów. Tradycji niepodległościowej i solidarnościowej, na której wyrosły. Cele klubów „GP” to między innymi dbałość o interes narodowy, suwerenność, krzewienie patriotyzmu. Budowa państwa i społeczeństwa opartego na tradycyjnych wartościach wywodzących się z kultury chrześcijańskiej. Przeciwstawianie się wszelkim formom totalitaryzmu, sprzyjanie rozwojowi swobodnej debaty.
Po katastrofie smoleńskiej kluby jako jedne z pierwszych zaczęły się domagać wyjaśnienia tej tragedii i są w tym konsekwentne. Mówią, że pytają w imieniu swoim i przyszłych pokoleń. W jednym z lewicowych portali ukazał się artykuł pod tytułem „Chcecie wrócić do władzy? Uczcie się od klubów „Gazety Polskiej”. To najlepsza ocena skuteczności klubów.

Joanna Gepfert/Gazeta Polska Codziennie z dn. 23.06.2017 r.

Największy zjazd Klubów „GP” w historii. Weekend ze Strefą Wolnego Słowa

Blisko tysiąc osób wzięło udział w XII Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej”. Klubowicze z całej Polski i z zagranicy opanowali Spałę. Honorowym gościem zjazdu był prezydent Andrzej Duda. Z klubowiczami spotkali się też m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, wicepremier Mateusz Morawiecki, minister Witold Bańka, minister Mariusz Błaszczak, minister Jan Szyszko oraz wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki.

Tegoroczny zjazd odbył się w przepięknie położonym Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. – Na mapie Polski jest taka mała miejscowość, mała jak główka od szpilki, i to jest właśnie Spała. Miejscowość ta liczy jedynie 400 mieszkańców. Przyjechaliście i dwukrotnie przebiliście liczebność mieszkańców. Z pewnością będzie to niezapomniane wydarzenie – mówił, witając klubowiczów, Tomasz Koziński, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu. Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele większości klubów „GP” z Polski, ale także z zagranicy. Szczególnie ciepło, oklaskami na stojąco, przywitano mieszkańców Żytomierza na Ukrainie. Ponadto przybyli przedstawiciele klubów „GP” z Berlina, Brukseli, Hamburga, Madrytu, Monachium, Montrealu, Nowego Yorku, Paryża, Sztokholmu, Vancouver, a nawet dalekiego Melbourne.

Patriotyzm gospodarczy
Wszystkich klubowiczów przywitał redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz, który podkreślił rolę naszego środowiska, jednocześnie mówił o zagrożeniach, jakie czyhają na całą szeroko rozumianą Strefę Wolnego Słowa. Przemówienie wygłosiła również Katarzyna Gójska-Hejke, redaktor naczelna miesięcznika „Nowe Państwo” i wicenaczelna tygodnika „Gazeta Polska” i „GPC”, która podziękowała klubowiczom za zaangażowanie w sprawę wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. – To, że dzisiaj tak wielu Polaków dostrzega to, co Państwo dostrzegli już w kilka dni po 10 kwietnia 2010 r., jest tak naprawdę zasługą tych z Państwa, którzy przez te siedem lat, miesiąc w miesiąc, w deszcz, mróz, śnieg i słońce, maszerują Krakowskim Przedmieściem tylko po to, aby pamięć i domaganie się prawdy nie zginęło – mówiła Katarzyna Gójska-Hejke. W przejmującej mowie wielokrotnie podkreślała rolę klubów w przebijaniu się prawdy o katastrofie smoleńskiej. Jej zdaniem działalność klubów „GP” zostanie dostrzeżona przez historię.
Pierwszy dzień zjazdu skupił się na kwestiach gospodarczych. O gospodarce wiele mówił Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister finansów, który chwalił się sukcesami polskiego rządu w walce z wyłudzeniami podatku VAT. Podkreślił również rolę klubów „Gazety Polskiej” w tworzeniu patriotyzmu gospodarczego.

Innowacyjna gospodarka
O gospodarce i udoskonaleniach sporo było również w debacie ekspertów, którą prowadził wiceprezes PKO BP Maks Kraczkowski. – Chcemy się zastanowić nad tym, jak rozwijać innowacyjną gospodarkę. Punktem wyjścia jest oczywiście wykład pana premiera Morawieckiego, który stawia na rozwój innowacyjności – mówił, otwierając debatę, Kraczkowski. Pierwszy zabrał głos Janusz Niedziela, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Jak podkreślił, przez lata Polska była jedynie odbiorcą nowych technologii, ale teraz nowe władze chcą zmienić tę sytuację. – W ciągu trzech najbliższych lat wydamy na inwestycje w infrastrukturę lotniczą blisko miliard zł. Będziemy mieć najnowszą technologię, taką jaką mają Niemcy i Holendrzy. Tym ułatwiamy dostęp do rynku przewoźnikom – mówił prezes Niedziela. Zapowiedział również, że jego firma wejdzie do konsorcjów europejskich, aby zyskać dostęp do technologii. Rozwijane będą również drony.
Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters PZL Świdnik, mówił o tym, jak ważne jest wspieranie firm, które produkują w Polsce. Odniósł się do przetargu na śmigłowce, w którym wygrał francuski Airbus, a który został unieważniony, gdyż offset zaproponowany przez Francuzów był niewystarczający. Jego zdaniem nowy przetarg na śmigłowce rozpisany przez MON jest organizowany uczciwie. – Jeden kontrakt na modernizację polskiego wojska może służyć wzmocnieniu naszej armii i poprawić bezpieczeństwo państwa, ale również pomoże tym regionom, które są obszarami biedniejszymi. Przemysł zbrojeniowy i kosmiczny to takie gałęzie gospodarki, które napędzają innowacje – mówił Krystowski. Jak podkreślił, na innowacje i rozwój w firmach zbrojeniowych wydaje się około 10 proc. zarobków. – Dzisiaj Świdnik na 3 tys. pracowników zatrudnia 650 inżynierów – mówił Krystowski. – Ogromną szansą jest wielki program modernizacji armii. Powinniśmy dbać o to, aby stał się on przy okazji kołem zamachowym polskiej innowacji – podkreślił prezes PZL Świdnik. O innowacjach mówił również Krzysztof Surgowt, prezes Cryptomind SA. Jego zdaniem Polacy są bardzo kreatywnym narodem, ale nasze sukcesy zależą jednak od polityki państwa. – Strategiczne kierunki, które mamy rozwijać, powinny być wspierane przez państwo – mówił Surgowt. W debacie brał udział również dr. Robert Zmiejko, dyrektor strategii i analiz międzynarodowych PKO BP. Ekspert podkreślił dobry stan polskiej gospodarki i jednocześnie zaznaczył, że wiele polskich firm zaczyna dziś inwestować na rynkach zagranicznych. – Dane pokazują, że polski rynek jest dla naszych firm za ciasny – mówił Zmiejko.

Nasz prezydent, nasz przyjaciel
W sobotę odwiedzili klubowiczów w Spale wyjątkowi goście. Nieco jeszcze zaspanych przedstawicieli klubów „GP” pierwszy powitał minister Witold Bańka, który odczytał również list od premier Beaty Szydło. Odczytano również list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. „Przed rokiem miałem zaszczyt i przyjemność spotkać się z Państwem osobiście. Wielce sobie cenię i lubię te spotkania, nasze rozmowy i ich niezapomnianą atmosferę. Gdyby nie to, że swego czasu to wyrażenie było znakiem rozpoznawczym pewnego pana, to mógłbym powiedzieć, że podczas bytności u Państwa »ładuję akumulatory«. Dlatego jest mi niezmiernie przykro, że z powodu wcześniej przyjętych zobowiązań i napiętego do granic możliwości kalendarza nie mogłem przyjechać do Spały, aby wziąć udział w tym święcie wolnej od poprawności politycznej myśli. Święcie, podczas którego to, co białe, jest białe, a to, co czarne, jest czarne. Słowem: święcie najnormalniejszej normalności” – napisał Jarosław Kaczyński. Po odczytaniu listów i prezentacji książki „Matki niepokornych”, autorstwa Anny Wasilewskiej, Wojciecha Muchy i Jacka Liziniewicza, swój panel mieli przedstawiciele IPN-u.
Oklaskami nagrodzono prezesa IPN, dr. Jarosława Szarka. Nie bez przyczyny. W burzliwym wystąpieniu krakowski naukowiec nie tylko rozprawił się z tym, co III RP czyniła, aby zdyskredytować historię i tożsamość. Nie zabrakło nawiązań do współczesności. – My nie potrzebujemy niczyjej pomocy! Jesteśmy tutaj od 1050 lat. Nie potrzebujemy pouczeń i nie będziemy ich słuchać. Wiemy, jak pisać konstytucję. Napisaliśmy ją pierwsi w Europie. Nikt nas nie będzie uczyć demokracji. Nie będzie nikt uczył tego narodu, który stworzył „Solidarność” – mówił prezes IPN. Nie obyło się bez podziękowań. – Za jedną rzecz szczególnie dziękuję. Gdy przed kilku laty usuwano ze szkół naukę historii, to kluby „Gazety Polskiej” zaangażowały się w jej obronę. Wtedy wydawało się, że przegraliśmy, ale stworzyliśmy drugi obieg nauki historii. To kluby „GP” były miejscami, gdzie spotykano się z historykami i prezentowano filmy – mówił Szarek. Prezes IPN zwrócił uwagę, że przez długi czas „Gazeta Polska” była jedynym tygodnikiem, który odważnie dekomunizował naszą przestrzeń. – „Gazeta Polska” ujawniała agenturalne powiazania i ukrywane przez główne media związki elit III RP z PRL. „Gazeta Polska” płaciła za to gigantyczną cenę, ale dziś, po 25 latach, te kwestie zwyciężają. IPN podobnie – nie godzi się na budowę wolnej Polski na komunistycznych fundamentach. Tę pępowinę trzeba przeciąć, i przetniemy ją – zakończył.
W sobotę klubowiczów odwiedził również prezydent Andrzej Duda. Powiedzieć, że spotkał się z entuzjazmem, to tak jakby nic nie powiedzieć. Klubowicze odśpiewali Głowie Państwa sto lat i witali go głośnymi okrzykami. Sam prezydent policzył, że jest to piąty zjazd klubów, na którym jest obecny. Andrzej Duda był m.in. na zjeździe w Piotrkowie Trybunalskim i Kalwarii Zebrzydowskiej. Prezydent czuł się swobodnie, rozmawiał, fotografował się z klubowiczami. Jak sam podkreślił, wizytę traktuje po przyjacielsku. Prezydent Duda prosił również o wzięcie udziału w dyskusji nad kształtem nowej konstytucji. Zaprezentował też jasne stanowisko w sprawie uchodźców: uważa, że nie powinno się ich przymusowo osiedlać w Polsce. Prezydentowi towarzyszył minister Krzysztof Szczerski.

Wojsko z klubami
W sobotni wieczór na zjeździe pojawił się również minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Był entuzjastycznie witany przez tłum klubowiczów. Minister obrony narodowej w swoim wystąpieniu odniósł się również do kwestii najbardziej istotnej dla naszego środowiska, czyli wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Wojskowych akcentów na zjeździe było więcej niż zwykle. W zjeździe uczestniczyli przedstawiciele Strzelców RP. Wystąpił także podporucznik Karol Cierpica, weteran Afganistanu, który obecnie prowadzi fundację „Dziękujemy za służbę”. Z klubowiczami spotkali się również minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak oraz minister środowiska prof. Jan Szyszko. Sobotni dzień zakończył się wspólnym grillem. Niedziela była ostatnim dniem zjazdu. Na zakończenie odprawiona została msza św.

__________________________________________________________
Organizatorem głównym przedsięwzięcia jest Fundacja Klubów „Gazety Polskiej”. Współorganizatorem zjazdu – Klub „Gazety Polskiej” w Piotrkowie Trybunalskim z władzami Beatą i Waldemarem Dróżdż. Sponsor główny to „Gazeta Polska”. Partnerami wspierającymi są „Gazeta Polska Codziennie”, Kapsch Telematic Services – polski operator elektronicznego systemu poboru opłat, PZL-Świdnik – polski producent śmigłowców, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP), Totalizator Sportowy – partner panelu dyskusyjnego pt. „Innowacje – przyszłość polskiej gospodarki?”, Cryptomind SA – polska firma, która oferuje rozwiązania w zakresie cyberbezpieczeństwa. Patron medialny: niezalezna.pl

XII Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”, Spała 2017 r.
Wypowiedź prezydenta RP Andrzeja Dudy (fragmenty):

To jest rzeczywiście taki dzień, w którym ja się cieszę, że po raz kolejny mogę tutaj być z Waszym środowiskiem i po to, żeby powiedzieć: „dziękuję”. Bo mam takie poczucie, że to jest przede wszystkim mój obowiązek jako prezydenta RP. Dziękuję, bo jestem ogromnie przekonany, że jesteście Państwo dowodem na to, że społeczeństwo obywatelskie istnieje. Ludzie, którzy gromadzą się, aby myśleć o poważnych sprawach Ojczyzny, aby zabierać głos między sobą i debatować w mniejszych i większych gronach. Nie wiem, czy przedstawiciele liberalnej lewicy, którzy w III RP nawoływali do tego, aby stworzyć społeczeństwo obywatelskie, tak sobie je wyobrażali, ale mam nadzieję, że tak. Bo tak ono powinno wyglądać.
Spotkania z Państwem to zawsze spotkania, po których chce się służyć Ojczyźnie i człowiek ma do tej służby dodatkowy zapał. Uśmiecham się, bo myślę sobie: jeśli masz czasem chwile zwątpienia i załamania, spotkaj się z klubami „Gazety Polskiej”, to będziesz rozumiał, jak bardzo ważna jest twoja służba.
„Tu rodzą się zwycięzcy” – głosi napis na ścianie tego obiektu. Tak – rodzą się właśnie w Was. Chciałem podziękować za zaproszenie na spotkanie, które ma charakter polityczny, dyskusyjny, ale i towarzyski – spotkanie przyjaciół. To te spotkania, na których ludzie się jednoczą. To piękna idea i nie dziwię się, że od 12 lat się spotykacie – to daje siłę. Przez te 12 lat było wiele momentów bardzo, bardzo trudnych – jak w 2010 r. I dzięki sile, która płynie z Waszego środowiska, te trudne chwile udało się przetrwać – nie załamać się, tylko być w poczuciu tego, że są inni ludzie, którzy też tak postrzegają rzeczywistość, i za to chciałem też podziękować.
Chcę Państwu podziękować i prosić, byście nie spuszczali z tonu. Cieszę się, że również w tych czasach jesteście cały czas razem. Wasza ocena dzisiejszych władz jest bardzo potrzebna. Jesteście po to, aby te władze ocenić. Wasze głosy są potrzebne, by je rozważyć, a jeśli są słuszne – wcielić je w życie.

Wypowiedź Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” (fragmenty):
Bardzo się cieszę, że mogliśmy się dzisiaj spotkać. (…) Jesteśmy w szczególnym momencie. Drugi rok z rzędu rządzą ludzie, którym udzieliliśmy poparcia, którym zaufaliśmy. W jakiejś mierze to zaufanie nie zostało nadużyte. Oczywiście jest sporo rzeczy, które należy poprawić i które nam się nie podobają. Ale tak się zdarza za każdym razem, gdy zaczyna rządzić nowa formacja. Jedne rzeczy są prostsze, a inne trudniejsze i idą wolniej. Jedno jest pewne. Bez Was też zmiany byłyby o wiele trudniejsze. A nawet więcej, być może bez Was zatrzymano by nową formację i uniemożliwiono zmiany. Pamiętacie 16 grudnia, jak tysiące klubowiczów przyjechało, aby bronić nie rządu, ale własnego wyboru. (…) Dzisiaj nie można powiedzieć, że jesteśmy mniej potrzebni niż 3–4 lata temu, być może jeszcze bardziej. To, że opozycja dzisiaj się na nas wzoruje, to też jest miara naszego sukcesu. (…) Trudno jest im nas zniszczyć, ponieważ mamy to unikalne doświadczenie, że razem bardzo daleko zaszliśmy. I chociaż się często różnimy, mamy różne temperamenty i się kłócimy, czasem nie umiemy się porozumieć, ale jesteśmy blisko siebie, bo zobaczyliśmy tę drogę, którą przeszliśmy i którą Polska z nami przeszła. To był bardzo dobry czas dla Polski, być może najlepszy w ostatnich dziesiątkach lat. To nie tylko dzięki nam te zmiany zaszły, ale czy to jest ważne, czy nasz wkład wynosił 3 czy 30 proc. sukcesu? Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Bo każdy dał krew, pot i łzy. (…) Dzisiaj ta walka się nie skończyła. Zrobiła się bardziej subtelna. Napuszczają nas na siebie i skłócają, ale mamy do siebie zaufanie. I przy kolejnych zakrętach miejmy do siebie to zaufanie. Bo możliwość zrobienia kariery i pieniędzy jest bardziej destrukcyjna niż bieda i prześladowania. Tamto łączy, a to potrafi skłócać. Miejmy to zaufanie, że idziemy w kierunku, który wybraliśmy sobie wiele lat temu. Idziemy tworzyć lepszą Polskę. Żeby w tym kraju było dobrze i żeby Polska była dumą naszych dzieci i wnuków.

Wystąpienie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza (fragmenty):
Jest prawdą, co powiedział Tomasz Sakiewicz – bez was kształt dzisiejszej Polski byłby zupełnie inny. Jesteście jednym z ważniejszych ruchów ideowo-społecznych dzisiejszej Polski, a bez idei nie ma polityki. I nie ma możliwości kształtowania życia społecznego bez ludzi, którzy są nośnikami tej idei, którzy są gotowi poświęcić życie dla jej realizacji. Wy jesteście nośnikami tej idei. Ja wam za to nie dziękuję, bo to jest obowiązek każdego Polaka.
Problem tylko w tym, że lata okupacji sowieckiej wyniszczyły w Polakach obowiązek bycia Polakiem i bycia dumnym. Wy jesteście świadectwem i potraficie je dawać. Świadectwem, co to znaczy być Polakiem. Sytuacja dziś jest szczególna i niezwykła. Żyjemy w czasach, gdy zmienia się postać świata. Można powiedzieć, że dano nam szczęście, że możemy współkształtować rzeczywistość na miarę, jaką udało się to naszym dziadom i pradziadom po I wojnie światowej. Dziś jest taki sam przełomowy czas na całym świecie.
Widzimy, jak narody Europy – wiele z nich – to narody, które zrezygnowały z własnej tożsamości i zakorzenienia w wartościach, które powołały Europę, które stworzyły wielką cywilizację chrześcijańską. Polska jest tym narodem, który wciąż daje świadectwo, że chrześcijaństwo jest jedynym źródłem wartości pozwalających zmieniać świat zgodnie z fundamentalnymi – podstawowymi prawami człowieka.
Świat przybiera nowy kształt, a my możemy być albo jego współtwórcami, albo będziemy przez pokolenia wytykani jako ci, którzy tę wielką szansę zaprzepaścili. Historia zależy od tego, co ludzie zrobią. A ludzie zrobią to, w co wierzą. A ludzie, których tu widzę, wierzą w niepodległość Polski i w wierność Polsce. Bo przy wszystkich sporach jedno nie ulega wątpliwości – niezwykłość narodu polskiego polega na tym, że w czasie okrutnych okoliczności i wydarzeń Polacy nigdy się nie poddali.
Nigdy nie uznali, że przemoc będzie kształtowała ich dusze i losy. Zawsze była ta część, która nie wyrzekła się wiary ojców i niepodległości. I wy jesteście ich spadkobiercami. To nie jest rzecz, za którą oczekuje się podziękowań, to obowiązek, ale obowiązek, który nas kształtuje.

Wystąpienie Mateusza Morawieckiego, wicepremiera i ministra gospodarki i finansów (fragmenty):
Pod hasłem „Inteligentna Polska” kryje się tworzenie nowego modelu rozwoju gospodarczego, opartego na silnym państwie, społecznej solidarności i repolonizacji, która pozwala odbudować potencjał przemysłowy polskich firm. Nie chcemy być tanią siłą roboczą. Mamy znakomitych ludzi, genialnych, a jak ktoś nie jest genialny, to jest mądry i pracowity, chce dbać o swoją rodzinę i chce godnie pracować. W ramach nowej fali modernizacji musimy wyzwolić nową energię. I ja wierzę, że kluby „Gazety Polskiej”, że Państwo, którzy na całym świecie tworzycie Polskę, że będziecie w stanie wnieść wielki wkład do rozwoju gospodarczego, że będziecie – czy z zagranicy, czy stąd, z kraju – mocno brali udział w rozwoju gospodarczym w Polsce. Bo tak szlachetna praca, którą wykonujecie, tak szlachetna praca zobowiązuje. Niepodległość zobowiązuje. Polska zobowiązuje. Musimy krok po kroku, z mozołem, idąc wąską ścieżką nad przepaścią, w taki sposób konstruować naszą politykę gospodarczą, aby ludzie byli z nami, bo my potrzebujemy więcej czasu na ten model gospodarczy. Dlatego my tak bardzo potrzebujemy zwycięstwa w wyborach w 2018 i 2019 roku. Mam przekonanie, że to zwycięstwo osiągniemy. Cztery lata to za krótko, by utrwalić mechanizmy. Dzięki traktowaniu polskiego państwa jak wielkiej wartości, a nie kuli u nogi, my w tym roku odzyskamy dla budżetu polskiego tyle pieniędzy, ile rok temu wpłynęło z funduszy unijnych. Uszczelniamy system i dlatego jesteśmy atakowani. Mamy nasze pięć minut w historii i dlaczego następne 100 lat nie miałoby być złotym wiekiem w naszym państwie? Ostatnie 300 lat nam się nie udało, ale ja wierzę w to, że kolejne 100 lat będzie wspaniałym czasem dla Polski. Jestem przekonany, że tutaj, na tej sali, rodzą się zwycięzcy, i jestem przekonany, że w naszej rzeczywistości gospodarczej rodzą się zwycięzcy. Tej dobrej, wspaniałej, solidarnej Polski na najbliższe 100 lat.

Autor: 
Jacek Liziniewicz
Współpracownik: 
Wojciech Mucha

Gazeta Polska Nr 25 z 21 czerwca 2017

 

Zjazd 2017 Program1