Tekst alternatywny

Gdańsk – 10 listopada 2013 r. – 43 miesiące po Tragedii Smoleńskiej

Blisko sto osób uczestniczyło w 43. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej w Sopocie. Podczas marszu ulicą Bohaterów Monte Cassino przewodniczący klubu odczytywał listę ofiar, a uczestnicy deklarowali „żyją w naszej pamięci”. Pośród biało czerwonych flag nie zabrakło też trójkolorowej węgierskiej. Kiedy zaś prowadzący pochód przypomniał, że do zwycięstwa w 1920 roku wydatnie przyczynili się nasi odwieczni „bratankowie” przekazując nam całoroczną produkcję zakładów zbrojeniowych w Csepel padły okrzyki „Niech żyją Węgry.” Na skwerze imienia pary prezydenckiej, przy krzyżu z biało- czerwonych zniczy wpierw p. Halina i p. Janusz złożyli wiązankę kwiatów, a następnie p. Halina /druga/ odczytała Apel Klubów. Uczestniczący w pochodzie p. Andrzej Gwiazda swoim przemówieniem wprowadził nastrój optymizmu. Niespodziankę sprawiła p. Beata. Wiersz Kazimierza Wierzyńskiego „Do moich zmarłych” z tomiku poezji „Krzyże i miecze” wydanym w Londynie w 1946 roku, wyrecytowała w stylu godnym zawodowej aktorki, wprowadzając zebranych w skupienie i zadumę. Plenerowa część spotkania zakończyło odśpiewanie hymnu narodowego. W pobliskiej kawiarni, już w zmniejszonym gronie , dalsze spotkanie poświęcono rocznicy odzyskania niepodległości . Zainicjowała p. Beata wierszem Krasickiego „Święta miłości kochanej Ojczyzny”. P. Adam przypomniał jednego z wielkich, niestety mało znanych, bohaterów I wojny światowej, pierwszego dowódcę Polskiej Organizacji Wojskowej – porucznika Tadeusza Żulińskiego. Opowiedział też o pierwszym rządzie Jana Steczkowskiego, powołanego wprawdzie przez powolną Niemcom Radę Regencyjną, ale z ducha i poczynań w pełni polskiego. Rozpoczynający mszę świętą ksiądz nadmienił, że odbywa się ona w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. ale zabrakło, niestety rozwinięcia tego wątku w kazaniu, a także nawiązania do 95 rocznicy restytucji polskiego państwa. Brak tych odniesień zgłaszano powszechnie w trakcie manifestacji. Skoncentrował się za to głoszący je kapłan na ….. działalności misyjnej polskiego Kościoła za granicą. Tymczasem wobec medialnej nagonki na Kościół, w sytuacji, gdy w niektórych diecezjach liczba praktykujących wiernych nie osiąga już 30 % ochrzczonych, czy nie zbliżają się czasy, kiedy także i nasza Ojczyzna będzie misjonarzy potrzebowała …?