Mądrzy inaczej
„Mądrość w najwęższym znaczeniu to umiejętność podejmowania uzasadnionych decyzji, które w dłuższej perspektywie przynoszą pozytywne rezultaty. W innym ujęciu można powiedzieć, że mądrość to umiejętność praktycznego wykorzystywania posiadanej wiedzy i doświadczenia.
Mądrość w wielu religiach i filozofiach była rozmaicie pojmowana. I tak, dla Platona mądrość była tożsama z kompletną wiedzą, gdyż wierzył on, że osoba posiadająca kompletną wiedzę automatycznie będzie podejmowała zawsze właściwe decyzje. Pogląd ten zakwestionował już jego uczeń Arystoteles, który zauważył, że sama wiedza zazwyczaj nie wystarcza do podejmowania właściwych decyzji i wymaga jeszcze posiadania szeregu określonych zdolności psychicznych.”
Powyższe akapity zaczerpnąłem z Wikipedii. Posłużą one do rozważań na temat mądrości prezentowanej przez współczesnych ludzi, zwłaszcza tych, którzy uważają się za tzw. elitę. Za tych co mają, ich zdaniem, jakieś specjalne uprawnienia do wyznaczania trendów myślenia, postępowania. Kilka dni temu na mój adres e-mail dotarł komentarz do mojego postu na Facebook-owej stronie Gazety Polskiej w Gorzycach od nieznanego mi internauty (podobno) z Cieszyna. Pierwsza moja reakcja na treść tej wiadomości powinna brzmieć (zgodnie ze sposobem nadawania tytułów moim postom) : „kulturalny inaczej”. Treść była mniej więcej taka: „ Jechać prawackie ku .. wy”. Dla ścisłości muszę dodać, że wykropkowanie ostatniego słowa to już moje działanie. W oryginale była tam dźwięczna spółgłoska. Gdy zajrzeć na Facebookowy profil wspomnianego internauty to czytamy obszerny tekst, który wytrwale przedstawia „winy” Kościoła katolickiego na przestrzeni kilkuset lat aż do dzisiaj. Już samo spojrzenie na zdjęcia osób na tym profilu, w charakterystyczny dla obecnej nowomody wpychające „pyszczki” w obiektyw aparatu czy kamery, uprawniało by do zlekceważenia treści tam prezentowanych (nie wspominając o wulgarnej formie komentarza na mój post). Jeśli brak argumentów to wulgaryzmy i obrażanie ludzi mają je zastąpić. Autor tekstu wyliczający przypadki blokowania postępu przez Kościół przez stulecia nie zauważył, że tak naprawdę przedstawia historię braku wiedzy ludzkości, historię głupoty ludzi. W czasach gdy Kościół był jedyną siłą (a to nie Jego wina iż nie wykształciła się inna) posiadającą wiedzę, prowadzącą szkolnictwo, nauczanie pisania i czytania, to miał wpływ na sumienia ludzi i to na miarę ówczesnej wiedzy albo na miarę ówczesnej ciemnoty. Przecież inne kultury i religie promowały, i robią to do dziś, różne treści, które nijak mają się do wiedzy naukowej. Czym innym jest wiara a czym innym wiedza a jeszcze czym innym mądrość. Ta ostatnia, jak chociażby wynika z przytoczonej na wstępie treści z Wikipedii, powinna skłaniać do polegania na tym co może być lepsze w przyszłości. Ja uważam, że lepsze może być to co się sprawdziło przez wieki. A sprawdził się szacunek do poszanowania tradycji jaką przekazujemy sobie przez pokolenia. „Zły ten ptak co własne gniazdo kala” mówiła moja babcia urodzona w XIX wieku. Kala to znaczy zanieczyszcza własnym kałem(to wyjaśniam dla tych, którym język staropolski może być obcy). Własne gniazdo to wartość sama w sobie. Nawet gdy jest niedoskonałe to nie powinno się go zanieczyszczać(robić w nie wiadomo co). Są kultury i religię(i to obecnie a nie przed wiekami), że nawet za próbę polemizowania na temat zasad ich wiary i kultury karzą poderżnięciem gardła. Obecność symboli innej wiary im przeszkadza, dzieła artystów sprzed wieków też przeszkadzają, niedopuszczalne jest przedstawianie nie tylko Boga ale i ludzi w postaci rzeźb i malowideł, człowiek musi być ubrany zgodnie z nakazami a przez jeden miesiąc jeść wolno tylko w nocy. Przedstawiciele tych religii i kultur bardzo dbają aby nie kalać swojego gniazda a odstępstwo od wiary karane jest śmiercią i to funkcjonuje w wielu państwach o miliardowej liczbie ludności. Co będzie gdy przedstawiciele tych kultur niedługo zdobędą większość liczebną w Europie a tym samym demokratycznie, wolą większości, wprowadzą prawa i zasady, które są im drogie i które szanują. Odważni inaczej i mądrzy inaczej internauci, przedstawiciele „elity”, celebryci wszystkich krajów łączcie się. To parafraza hasła, zawołania ideologicznego jakie figurowało jako motto na bardzo licznych stronach tytułowych gazet kwalifikowanych jako „organ Komitetu Centralnego (Wojewódzkiego) PZPR” a brzmiało : „proletariusze wszystkich krajów łączcie się”. To było, w jak się wydaje, bezpowrotnie minionej przeszłości. Obecnie odważni inaczej i mądrzy inaczej „łączą się” w tym by robić we własne gniazdo dla chyba jakiegoś dobra wyższego, które mnie prostaczkowi jest niedostępne, dla mnie niezrozumiałe. Chyba, że nie zajrzeli jeszcze do Wikipedii na hasło „mądrość” albo są już na tak wysokim poziomie intelektualnym i są mądrzy inaczej a Wikipedia jeszcze nie zdążyła uzupełnić o ten wpis.
Ja bym jednak chciał być mądry i mieć umiejętność podejmowania „decyzji, które w dłuższej perspektywie przynoszą pozytywne rezultaty”.
Wacław Porębski