Takie tam… deliberacje…
Niemieckie media murem za Tuskiem
Zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce zmobilizowały niemieckie media do obrony przed krytyką swojego wymarzonego kandydata Donalda Tuska. Dochodzi do tak paradoksalnych tekstów jak ten, który ukazał się w dzienniku „Die Welt”, tuż po powołaniu komisji badającej rosyjskie wpływy w Polsce. Jak pisał warszawski korespondent gazety Philipp Fritz, pomysł powołania komisji badającej rosyjskie wpływy wyszedł od Donalda Tuska. Z kolei w telewizji ZDF z ironią informują, że „hitem” w TVP jest jego przemówienie (wówczas szefa EPL) po niemiecku na wirtualnym zjeździe CDU w 2021 r., a w szczególności dwa słowa: „für Deutschland”. I co w tym złego, że Polacy dowiedzą się, dla kogo Tusk pracuje? W tekstach niemieckich publicystów od lat pojawiał się wspólny mianownik – marzenie z Donaldem Tuskiem w roli szefa polskiego rządu. Po powrocie do Polski „Frankfurter Allgemeine
Zeitung” opisywał, jak to szef PO „oczarował” uczestników zjazdu swojej partii „płomiennym przemówieniem” i atakami na rząd, mówiąc, że PiS jest antyeuropejskie. Wezwał swoich zwolenników do walki z gabinetem Zjednoczonej Prawicy. Tak niemieckie media piszą o człowieku, który ma pomóc Niemcom zrealizować plan dominacji w Europie.
Ryszard Kapuściński
albicla.com/ryszardkapuscinski
źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl
