Takie tam… deliberacje…
Nowy męczennik
Na budynku Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie od pewnego czasu wisi olbrzymia czarna flaga. Jej wywieszenie zarządził Jan Klata, dotychczasowy dyrektor teatru. To znak protestu po rekomendacji komisji konkursowej powołanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyboru nowego dyrektora teatru. Warto przypomnieć, że parę lat temu widzowie przerwali spektakl „Droga do Damaszku”, bo nie mogli patrzeć na aktorów kopulujących na scenie. O innych „dokonaniach” pana Klaty nie ma co wspominać, może prócz tego, że teatr za jego kadencji opuścili tak znani aktorzy, jak Anna Polony, Jerzy Trela, Leszek Piskorz, Iwona Bielska, Tadeusz Huk. Teatr dotowany jest przez MKiDN kwotą prawie 15 mln zł, nie licząc dotacji celowych. O ułamku tej kwoty inne teatry mogą tylko pomarzyć. Pomijając chore ambicje pana Klaty, należy się zastanowić, czy opór przed zmianą nie ma także podłoża finansowego, bo już w 2014 r. związkowcy teatru zarzucali Klacie nieprzestrzeganie procedur przetargowych. A zmiana dyrekcji może ujawnić i inne sprawy. Czasami jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o… Skąd my to znamy?
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polskiej Codziennie