Na zaproszenie Przewodniczącego Warmińsko-Mazurskiej NSZZ „Solidarność”, Klub Gazety Polskiej OLSZTYN, miał zaszczyt uczestniczyć w obchodach 44-lecia powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Bezpośrednio po mszy świętej w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, odbył się apel na Placu Solidarności.
Do dzisiaj się zastawiamy, skąd mieliśmy wtedy tyle energii i tyle zapału. Stąd cały czas powtarzam, co roku przypominam to moje ulubione zdanie z tamtych lat, że „Solidarność” to małżeństwo z prawdą i wiarą w jej siłę
– powiedział Wojciech Ciesielski, postać historyczna olsztyńskiej „Solidarności”.
Był członkiem komitetu założycielskiego w swoim miejscu pracy.
Uroczystości na Placu Solidarności prowadził Przewodniczący warmińsko-mazurskiej „Solidarności” Józef Dziki.
Dzisiaj mamy wolność. Nie mamy komunizmu, ale mamy przemiany gospodarcze, które wiele krzywdy zrobiły ludziom pracy szczególnie po 1990 roku. Jest lepiej, ale i tak mamy, co robić.
Od samego początku towarzyszyła nam chęć dokonania zmian. Choć trzeba przyznać, że sami nie wiedzieliśmy, jak te zmiany mają wyglądać. Najpierw walczyliśmy o dobro pracownika. Dopiero potem, efektem kuli śniegowej, potoczyło się to w kierunku, w którym się potoczyło
– dodał Marek Przybysz, historyczny opozycjonista z lat 80.
Cieszę się, że ten związek istnieje i staje nadal w obronie ludzi. Tych, którzy są zwalniani z pracy, często trzeba po prostu bronić
– podkreślał Władysław Kałudziński, członek „Solidarności” od września 1980 roku, aktualnie pełnomocnik wojewody ds. kombatantów i osób represjonowanych.
Obecny na uroczystości dr Krzysztof Kierski, historyk IPN w Olsztynie:
„Solidarność” zrodzona na fali strajków powstała z potrzeby wolności i dążenia do niezależności, dążenia do godnego dnia pracy. Niewątpliwie był to fenomen społeczny, ponieważ wstąpiło do niego przynajmniej 10 milionów osób, organizacja objęła niemal wszystkie zakłady pracy. Jedyne związki jakie nie powstały to w Wojsku Polskim oraz w Milicji Obywatelskiej. To też mówi wiele o tym fenomenie
NSZZ „Solidarność” powstał w 1980 roku po ogólnopolskich, sierpniowych strajkach w wyniku krzywd, w związku z komunistycznymi władzami tzw. porozumień sierpniowych. Związek szybko stał się ruchem opozycyjnym wobec komunistycznego reżimu.