Paryż: Krzyż uratowany
To ogromny sukces, w którym swój spory udział mają klub „Gazety Polskiej” w Paryżu oraz działający przy nim Komitet Obrony Pomników Jana Pawła II. Krzyż pozostanie na znajdującym się we francuskim Ploërmel pomniku polskiego papieża.
Informację jako pierwszy podał portal Niezależna.pl. Pomnik Jana Pawła II w Ploërmel zostanie zachowany w obecnym kształcie, wraz ze znajdującym się nad nim krzyżem. Całość konstrukcji zostanie przesunięta o kilka metrów, tak aby monument znajdował się na terenie należącym do Kościoła. Według informacji portalu Niezależna.pl do przesunięcia pomnika dojdzie być może już w styczniu 2018 r.
Jak podkreśla Anita Zapłatka z paryskiego klubu „GP”, decyzja merostwa jest godna pochwały, ale nie rozwiązuje problemu jako takiego. – Wiele osób ma rację, pytając, co się stanie z innymi pomnikami. Czy też będziemy je przenosili albo szukali możliwości wykupienia terenu z rąk publicznych? – pyta. – Wbrew temu, co się często o Francji mówi, to w mniejszych miejscowościach, na skrzyżowaniach dróg jest mnóstwo kapliczek czy katolickich symboli – dodaje.
W październiku Rada Stanu podjęła decyzję o usunięciu krzyża z pomnika Jana Pawła II w Ploërmel. Teren, na którym stoi monument, należał do merostwa i usunięcie krzyża miało się odbyć w myśl zasady laickości przestrzeni publicznej. Spotkało się to ze sprzeciwem francuskich katolików, Polonii, a premier Beata Szydło zaproponowała przeniesienie pomnika do Polski.
Decyzja władz o usunięciu krzyża z pomnika wywołała falę protestów, które współorganizowały m.in. klub „GP” w Paryżu i Komitet Obrony Pomników Jana Pawła II. Pod koniec listopada odbyły się manifestacje we francuskiej stolicy i w samym Ploërmel. Ich uczestnicy protestowali nie tylko przeciw usunięciu krzyża, lecz także nagonce prowadzonej przeciwko Polsce.
Anita Zapłatka w rozmowie z „Codzienną” wskazuje, że postawa Polonii miała ogromne znaczenie dla rodowitych Francuzów. – Przez Bretończyków byliśmy przyjmowani niezwykle ciepło. Podczas demonstracji wiele osób podchodziło do nas mówiąc: „Myślimy tak samo jak wy, też jesteśmy katolikami”. Ze łzami w oczach prosili nas o polskie flagi, które są dla nich symbolem tego, czego brakuje we Francji – podkreśla. – Wielu Francuzów odczuwa jednak realny strach przed publicznymi deklaracjami wiary. Ludzie boją się sytuacji, gdy o tym, że są katolikami, dowiedzą się np. koledzy z pracy
Autor: Maciej Kożuszek
Źródło: GPC