Tekst alternatywny

„Polskie obozy koncentracyjne” przed sąd

„Polskie obozy koncentracyjne” przed sąd

Warszawski sąd okręgowy w nieokreślonym terminie zajmie się rozstrzygnięciem sprawy, czy sformułowanie „polskie obozy zagłady” użyte przez niemiecką redakcję „Rheinische Post” należy uznać za przestępstwo.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił swoją wcześniejszą decyzję ws. użycia przez niemiecką redakcję „Rheinische Post” sformułowania „polskie obozy zagłady”. Sędzia Ireneusz Szulewicz uznał, że brak jest przeszkód formalnych, by tę sprawę rozpatrzyć merytorycznie.
Powodem wniesienia sprawy do sądu był opublikowany w niemieckiej prasie w 2013 r. artykuł zakłamujący historię obozów koncentracyjnych. Przedstawiciele władz Związku Polaków w Niemczech Józef Galiński i Anna Halves złożyli do polskiej prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez redakcję dziennika „Rheinische Post”. W tekście opublikowanym przez tę redakcję miejsca kaźni w Ravensbrück i Buchenwaldzie nazwane zostały „polskimi obozami zagłady”. Krótko po złożeniu zawiadomienia prokurator Mariola Reda-Pieczeniewska z Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Mokotowa ogłosiła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa przeciwko niemieckiej gazecie. Prokurator podała w uzasadnieniu, że sformułowanie „polskie obozy zagłady” jest co prawda „wyjątkowo niefortunne”, ale nie miało na celu wskazania, że obozy takie zakładali Polacy, ale jedynie że „położone były one na ziemiach polskich”. Problem w tym, że ani Ravensbrück, ani Buchenwald nigdy nie leżały na obszarze Polski, ale na terytorium Niemiec.
Taką decyzję i argumentację Związek Polaków w Niemczech uznał za skandaliczną i wystąpił do sądu o zmianę postanowienia prokuratury oraz przeprowadzenie śledztwa wobec niemieckiej redakcji. W maju br. na posiedzeniu Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Krzysztof Ptasiewicz uznał, że przedstawiciele władz Związku nie są powołani do reprezentowania tej organizacji. Od tego postanowienia sędziego odwołali się jednak skarżący, dlatego sprawa trafiła w środę ponownie na wokandę.

Autor: Maciej Marosz

logo_GPC_small