Takie tam… deliberacje…
Presja ekobałwanów
Najwięksi optymiści spośród 26 tys. uczestników szczytu klimatycznego w Katowicach nie spodziewali się, że ich dwutygodniowe obrady tak szybko przyniosą efekty. Te niezwykle owocne rozmowy trwały czasami do późnych godzin nocnych, czego świadkami byli mieszkańcy Krakowa, którzy nie mogli znaleźć wolnego stolika w licznych restauracjach okalających krakowski rynek. Z tej nagłej poprawy jakości powietrza w Małopolsce zapewne zadowolony jest były wiceprezydent USA Al Gore, który z troską pisał o nas tak: „W niektórych regionach Polski dzieci są regularnie opuszczane do głębokich kopalni, by mogły odpocząć od skażenia powietrza na powierzchni. Można sobie niemal wyobrazić ich nauczycieli, wyprowadzających dzieci tymczasowo z kopalni, trzymających kanarki, by ostrzegały o tym, że dalsze przebywanie na powierzchni jest niebezpieczne”. Z nie mniejszym zadowoleniem i ulgą odetchną zapewne też i ci, którzy martwią się efektem cieplarnianym, widząc, że jak co roku w Polsce zawitała zima i to nie tylko astronomiczna! Teraz trzymajmy kciuki za licznych przedstawicieli krajów Afryki uczestniczących w szczycie, może wysiłki Ala Gore’a sprawią, że i u nich będą białe święta.
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska Codziennie