Teoria cywilizacji Feliksa Konecznego – spotkanie w Gliwicach
Pan dr Ferdynand Morski na spotkaniu klubowym 25 marca 2015 roku przeprowadził wykład na temat : „Polska dzisiaj i jutro w świetle teorii cywilizacji Feliksa Konecznego”.
Profesor Feliks Koneczny /1862-1949/, światowej sławy prekursor teorii cywilizacji, znakomity historyk, filozof i kulturoznawca był zwalczany przez piłsudczyków i spychany w niebyt przez komunistów. Żydom naraził się za krytyczny opis cywilizacji żydowskiej, a Rosjanom za zaliczenie ich do cywilizacji turańskiej, przeciwnej cywilizacji łacińskiej. Ciekawym novum jest to, że Rosjanie zaczynają doceniać teorię Konecznego i – co zaskakuje- są dumni ze swojej cywilizacji turańskiej. To my podbijamy świat, jesteśmy najlepsi, zwyciężamy wszystkich, jesteśmy po to by pokonać „cywilizację morza” /Aleksandr Dugin, duchowy patron Putina/.
W Europie, pojętej geograficznie, istnieją i ciągle ze sobą rywalizują przynajmniej cztery cywilizacje: łacińska, bizantyjska, żydowska i turańska /moskiewsko-kozacka/ i wchodzi piąta arabska. Czynnikami różnicującymi cywilizacje są: rodzina, wiara, prawa, czas i hierarchia wartości. Czynniki te są różnie zaprogramowane w każdej z cywilizacji. Ich mieszanie nie daje nic dobrego. „Multikulti” prowadzi do całkowitej klęski. Mieszanie, przenikanie się kultur w ramach jednej cywilizacji może wzbogacać. Źródłem konfliktów są różnice między cywilizacjami. Polska cywilizacja łacińska miała i ma nadal siłę przyciągającą. Mając z jednej strony taurońską /Moskiewską/ a z drugiej bizantyjską /Niemiecką/ jest w ciągłym z nimi konflikcie, a one są do siebie zbliżone i obie przeciwne cywilizacji łacińskiej.
Pojąć historię, zrozumieć teraźniejszość i przewidzieć przyszłość można tylko na gruncie zrozumienia mechanizmów i poznania struktur różnicujących cywilizacje. Europa jest w krytycznym momencie historii. „ Polska albo będzie katolicka, albo jej nie będzie”, tak uważał Feliks Koneczny.
Gliwicki Klub GP poleca zaznajomienie się z teorią cywilizacji, do której wprowadzić pomoże Pan dr Ferdynand Morski.
/Jan Święcicki/
Foto. : Wojciech Baran