„Nie o zemstę, ale o pamięć i prawdę wołają ofiary”. W 79 rocznicę ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Pd-Wsch., Klub Gazety Polskiej w Tychach upamiętnił Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Uroczystości upamiętnienia 79 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Pd-Wsch. rozpoczęły się w Tychach mszą św. w intencji Ofiar, która z inicjatywy tyskiego Klubu GP odbyła się w rocznicę „krwawej niedzieli” – 11.lipca, w kościele pw. św. Rodziny. Mszę odprawił ksiądz proboszcz Adam Pukocz, który nawiązując do przypadającego na ten dzień święta św. Benedykta, patrona Europy głosił, że tylko budowanie życia i przyszłości ludów europejskich w oparciu o Boże przykazania, daje gwarancję uniknięcia okropieństw wojny i ludobójstwa.
Następnie zgromadzeni na mszy św. udali się pod pomnik Ofiar ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Pd.- Wsch., który znajduje się w Tychach na jednym z cmentarzy komunalnych. Obchody na cmentarzu, rozpoczęły się od odśpiewania hymnu państwowego w asyście warty honorowej, którą pełniła młodzież z Zespołu Szkół im. Orląt Lwowskich w Tychach. Wśród zebranych na cmentarzu delegacji reprezentujących różne środowiska patriotyczne, prawicowe i kresowe, wybrzmiały głosy nawołujące do pielęgnowania pamięci i głoszenia prawdy o ludobójstwie na Kresach Pd-Wsch. i Wołyniu, ale również podkreślane było, że do prawdziwego pojednania polsko-ukraińskiego potrzebna jest ekshumacja Ofiar i ich godny, chrześcijański pochówek. Po dzień dzisiejszy w dołach śmierci na terenie dzisiejszej Ukrainy spoczywają szczątki ok. 95%, spośród ponad stu tysięcy Polaków, pomordowanych przez Ukraińców. Zebrani przypominali, że historia uczy nas, że jeżeli prawda o ludobójstwie zostaje przemilczana i zadeptywana, to prędzej czy później zbrodnia ludobójstwa powtórzy się w innej części świata, dlatego mamy obowiązek pamięci o Pomordowanych i mimo trudnej sytuacji u naszych ukraińskich sąsiadów, musimy domagać się umożliwienia chrześcijańskiego pochowania Ofiar.
Po wystąpieniach, poszczególne delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem i zapaliły znicze.
Wszyscy mamy nadzieję, że doświadczenie straszliwej wojny, pozwoli naszym ukraińskim sąsiadom zrozumieć nasze pragnienie postawienia krzyży na grobach pomordowanych Polaków.
