6 lipca 2005 roku na łamach „Gazety Polskiej” pojawił się apel: „Otwórzmy nasze Kluby…”. Było to wezwanie skierowane do czytelników, by odbudować wspólnotę, która już wcześniej istniała, a której potencjał, jak szybko się okazało, był ogromny. To wezwanie nie przeszło bez echa. Stało się początkiem ruchu obywatelskiego, który z czasem objął całą Polskę i sięgnął poza jej granice.
Od tamtego momentu minęły dwie dekady. W tym czasie powstało aż 535 Klubów „Gazety Polskiej”, które przerodziły się w żywą tkankę społeczną. Ich historia rozpoczęła się w 2005 roku, gdy zainaugurowano pierwszy klub „GP” po reaktywacji tej idei. Jak podkreślał Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, celem klubów było jednoczenie lokalnych środowisk, skupianie czytelników i przyciąganie nowych. Dzisiaj, niemal 20 lat po tamtym artykule, Kluby „Gazety Polskiej” stanowią jedną z najbardziej aktywnych i niezależnych form życia społecznego w kraju. Zrodziły się z potrzeby rozmowy, integracji i zaangażowania. Kluby stały się przestrzenią dla tych, którzy chcieli uczestniczyć w życiu publicznym, nie tylko przy urnie wyborczej, lecz także na co dzień.
Na początku były to niewielkie grupy znajomych spotykające się w domach, bibliotekach czy salach parafialnych. Z czasem pojawiały się kolejne kluby – w miastach, wsiach, w Polsce i poza jej granicami. Od Poznania po Nowy Jork, od Warki po Sydney, wszędzie tam, gdzie są ludzie gotowi do działania, tam działają kluby „GP”. To fenomen, który nie tylko organizuje spotkania i debaty, lecz także buduje coś znacznie większego – autentyczny ruch obywatelski. Kluby powstają tam, gdzie istnieje potrzeba działania, upamiętniania i rozmowy o Polsce. Działają jako naturalne centra życia społecznego, kultury i tożsamości – szczególnie tam, gdzie brakuje organizacji pozarządowych czy lokalnych inicjatyw. Tysiące wydarzeń, od wieczorów autorskich po spotkania z politykami, dziennikarzami czy ludźmi kultury, były przestrzenią wolności słowa i otwartej wymiany myśli. Niejednokrotnie przyciągały nie kilkunastu, lecz setki uczestników. To właśnie kluby zorganizowały pierwsze marsze pamięci po katastrofie smoleńskiej. To one pierwsze protestowały przeciwko rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 roku. Zainicjowały także zbiórkę ponad 30 tys. podpisów pod petycją do Kongresu USA w sprawie międzynarodowego śledztwa dotyczącego Smoleńska. Broniły wolnych mediów, w tym TV Trwam, organizowały wielotysięczne marsze oraz wyjazdy solidarnościowe na Węgry. Przypominają także o Żołnierzach Wyklętych, organizując pokazy filmów, uroczystości i debaty.
Jednak kluby „GP” to nie tylko przeszłość. Ich główną siłą jest działanie tu i teraz. W wielu miejscach są jedynym źródłem rzetelnej informacji o Polsce, o wartościach, historii i przyszłości. Spotykają się tam osoby w różnym wieku – pełne energii, gotowe do działania. Choć bywa, że utożsamia się je głównie z osobami starszymi, to rzeczywistość pokazuje ich pokoleniową różnorodność. Jak zauważył śp. Ryszard Kapuściński: „W Klubach działa wielu ludzi młodych (…), emeryci także zdarzają się bojowi i w pełni reagują na bieżące wydarzenia”. Z kolei Tomasz Sakiewicz podkreślał: „Przez 20 lat razem budowaliśmy środowisko wolnych ludzi, którzy nie boją się mówić prawdy”. To nie są zwykłe spotkania, to konkretna forma zaangażowania, odpowiedź na potrzebę zmiany otaczającej rzeczywistości. Ryszard Kapuściński, pierwszy prezes Klubów „Gazety Polskiej”, mówił jasno: „To środowisko aktywnych obywateli, które reaguje natychmiast na wydarzenia w kraju i na świecie”. To właśnie członkowie klubów „GP” są organizatorami, współtwórcami i uczestnikami wielu wydarzeń patriotycznych: Marszy Niepodległości, obchodów 13 grudnia, 3 maja, Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, rocznicy powstania styczniowego czy uroczystości upamiętniających rotmistrza Witolda Pileckiego. Zakres ich działalności jest szeroki – od edukacji historycznej, przez kulturę, po budowanie wspólnoty. Dla wielu osób to właśnie kluby były pierwszym miejscem, w którym mogli wyrazić swoje poglądy, poszukać wspólnych rozwiązań, poczuć się wysłuchani. I co najważniejsze – poczuć, że mają wpływ. Nie są strukturą partyjną, nie służą robieniu kariery. Tworzą je ludzie, którzy z potrzeby serca angażują się dla dobra wspólnego. To czysta, obywatelska działalność, podobna do tej z czasów powstawania Solidarności. Bez politycznych układów, bez interesów, z pasji i z miłości do Polski. Co roku kluby z całego świata spotykają się na zjazdach Klubów „Gazety Polskiej”, dzielą się doświadczeniami, umacniają ducha wspólnoty.
Kluby „Gazety Polskiej” stały się tym, czym miały być – miejscem swobodnej wymiany myśli, kultury i integracji. Działają, ponieważ są autentyczne. Powstały z potrzeby serca i wiary w Polskę. Ci, którzy uczestniczyli w spotkaniach klubu, wiedzą, o czym mowa. A ci, którzy jeszcze nie mieli okazji, powinni spróbować. W czasach, gdy relacje zastępowane są przez cyfrową obecność, a debata często ogranicza się do krótkich komentarzy w mediach społecznościowych, Kluby „Gazety Polskiej” oferują coś bezcennego: obecność drugiego człowieka, prawdziwą rozmowę i działanie oparte na wartościach.
Ruch Klubów „Gazety Polskiej” nie jest jedynie organizacją pozarządową, to prawdziwe społeczeństwo obywatelskie. Tysiące osób zaangażowanych bez wynagrodzenia, z oddaniem i wiarą w sens wspólnego działania. To dowód, że można odbudowywać wspólnotę, dbać o pamięć i wolność, a przy okazji inspirować kolejne pokolenia. 20 lat historii klubów to potwierdzenie, że siła tkwi w człowieku, jego wartościach, odwadze i woli działania. A to dopiero początek! Jesteśmy ruchem obywatelskim z prawdziwego zdarzenia – ruchem, który zmienia Polskę dzień po dniu. I robi to skutecznie.
Kluby „Gazety Polskiej” to żywa społeczność, różnorodna, zaangażowana, świadoma. Jeśli zależy Ci na wolności słowa, kulturze i Polsce, to jest miejsce dla Ciebie. Dołącz o Nas!
NOWE KLUBY „GP”, ZMIANY, REAKTYWACJE
MYŚLIBÓRZ – powstał 536. klub „Gazety Polskiej”, przewodniczącym został Mariusz Zalewski, tel.: +48 510 982 900, klubygp.mysliborz@gmail.com
KLUBY „GAZETY POLSKIEJ”
Źródło: Gazeta Polska | www.gazetapolska.pl
