Niebawem minie 70 lat od tragicznego epizodu, eskalacji mordów dokonanych przez paramilitarne formacje ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej na Kresach Wschodnich.
Apogeum tych wydarzeń miało miejsce na Wołyniu, w przypadającą wówczas niedzielę 11 lipca 1943 roku. Ta symboliczna data przypomina nam o ogromie aktów bestialstwa i barbarzyństwa, dokonanych przez siepaczy OUN – UPA, na niewinnych i bezbronnych osobach, za to tylko, że byli Polakami. Obecna okrągła rocznica tamtej tragedii obchodzona jest w atmosferze nadal niezrozumiałego braku ujawnienia o niej pełnej prawdy. Wyjątki z tytułów prasowych głoszą, że jest to trudna próba dla stosunków polsko-ukraińskich. Padają słowa o potrzebie pojednania oraz o nie spieraniu się o to kto, kto bardziej zawinił. Dlatego też, to co było faktem 70 lat temu na Wołyniu, nie znajduje dziś w oficjalnych przekazach właściwego określenia. Senat RP nie zgadzając się na ustanowienie dnia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian przyjął uchwałę w której zbrodnia wołyńska określana jest jako „czystka etniczna o znamionach ludobójstwa”.
W dniach 20 i 21 czerwca w Prabutach, niewielkim mieście w powiecie kwidzyńskim oddano hołd ofiarom zbrodni na Wołyniu sprzed 70-ciu lat. Na miejscowym cmentarzu komunalnym odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą miejscowości na Wołyniu skąd wywodzą się obecni mieszkańcy Prabut – nowej ojczyzny przeniesionej jakby w czasie i przestrzeni. Z inicjatywy działającego tu Prabuckiego Stowarzyszenia Kresowiaków i życzliwości miejscowych władz samorządowych od pięciu lat organizowane są tu uroczystości i konferencje poświęcone tragedii na Wołyniu. Wraz z tablicą poświęcono krzyż oraz stylizowaną kapliczkę autorstwa rzeźbiarza Ryszarda Rabeszki. Wraz z tablicą stanowią swoisty memoriał, jako pamiątka dla osób starszych oraz źródło wiedzy dla młodszych pokoleń.
21 czerwca w miejscowym Domu Kultury odbyła się konferencja popularno naukowa poświęcona wydarzeniom sprzed 70-ciu lat. Okolicznościowe referaty wygłosili ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski na temat postawy Kościoła katolickiego oraz Cerkwi greckokatolickiej wobec ludobójstwa na Kresach oraz dr Lucyna Kulińska poruszając sprawę zapomnianego i nierozliczonego ludobójstwa na narodzie polskim, dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich. Dla świadków tamtych wydarzeń – obecnych mieszkańców Prabut niezrozumiała jest powściągliwość naszych władz w kwestii wyjaśnienia i nazwania po imieniu tamtych zbrodni.
Tekst i zdjęcia – Andrzej Baczewski