Takie tam… deliberacje…
Ważne pytania Korkucia
Na ulicach polskich miast wystawiono serię plakatów autorstwa Wojciecha Korkucia, w których zadaje pytania m.in. skierowane do ambasadora RFN w Polsce Arndta Freytaga von Loringhovena: co z reparacjami, co ze zrabowanymi Polakom dziełami sztuki, co z odszkodowaniami i co z podtrzymywaniem dyskryminującego polską mniejszość w Niemczech dekretu Göringa? Myślę, że zasadnie skierowano je do ambasadora, zważywszy, że jest synem oficera Wehrmachtu, który służył jako adiutant szefa sztabu generalnego i do końca był w bunkrze Hitlera. Może łatwiej mu będzie odpowiedzieć na pytania Korkucia. Plakaty spowodowały skrajnie nieprzychylne reakcje w niemieckiej prasie, np. w „Sueddeutsche Zeitung” napisano, że te plakaty „zniesławiają niemieckiego ambasadora i niemieckich polityków czy też słowa Kaczyńskiego o zamiarze budowania »IV Rzeszy« przez Niemcy oraz ostrzeżenia Morawieckiego przed glajszachtowaniem”. Co ciekawe, terminu „Gleichschalten” (ujednolicanie) użył jako pierwszy Hitler w 1933 r. Dziennik dodaje: „Z nowym rozdziałem w stosunkach polsko-niemieckich będzie trzeba poczekać na nowy rząd w Warszawie”. Niestety dla Niemców Donald Tusk jak na razie nie sprostał oczekiwaniom. Czekajcie dalej.
Ryszard Kapuściński
albicla.com/ryszardkapuscinski
źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl