5.01. 2022. Spotkanie Gliwickiego Klubu Gazety Polskiej poprowadziła Maria Lasończyk. Przedstawiła najnowsze prasowe i wybrane publikacje wolnych mediów. Omawiano także tradycje świąteczne z różnych regionów Polski tak, jak korzenie rodzinne klubowiczów są różne. Rozmawiano o tym jak można by zmniejszyć podziały w społeczeństwie, które w końcu prowadzą do wzajemnej nienawiści.
Liczne sprzeczne wypowiedzi „uczonych” o obecnej pandemii przypomniały nam pewną postać z trudnego „złotego wieku” historii Polski.
Stańczyk /1480-1560 /, błazen królewski, lubił się zakładać. Razu pewnego wygrał zakład o 100 złotych monet z pewnym dworzaninem. Błazen twierdził, że najpopularniejszym zawodem na świecie jest lekarz i oświadczył, że w trzy dni w samym tylko Krakowie wskaże 100 takich. Dworzanin zaprzeczał. (W owym czasie złoty był naprawdę monetą złotą, a lekarzy było niewielu)
Gdy przyszło do rozstrzygnięcia zakładu błazen wymienił szlachcica, z którym się właśnie założył, jako pierwszego na liście lekarzy. Ten zdziwiony nie wiedział w czym rzecz.
Okazało się, że Stańczyk przez ostatnie dni chodził po Krakowie z niby obolałym zębem i niemal każdy, włącznie z samym dworzaninem, radzili mu co jest najlepsze na tę dolegliwość a Stańczyk wszystkie zalecenia zapisywał.
Stańczyk zmarł ok. 1560 r. Jego uwagi i oceny były często wspominane przez renesansowych pisarzy: Łukasz Górnicki, Jan Kochanowski, Marcin Kromer czy Mikołaj Rej, co zapewniło mu wielowiekową sławę. Wprowadził go do dramatu „Wesele” Stanisław Wyspiański. Jego wyobrażenie wykreował Jan Matejko. Jan Kaczmarski poświęcił mu jedną ze swoich piosenek. Filmowo-telewizyjną postacią Stańczyka był Piotr Fronczewski w serialu „Królowa Bona” Janusza Majewskiego.
Klub Gazety Polskiej Gliwice