Wśród członków Klubów „Gazety Polskiej” nie brakuje osób uhonorowanych za swoją działalność społeczną, zawodową i artystyczną odznaczeniami państwowymi lub lokalnymi.
W ostatnim czasie do tego grona dołączyła przewodnicząca Klubu „GP” w Poznaniu, pani Maria Zawadzka, która 29 września 2022 r. została przez Wojewodę Wielkopolskiego odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi za działalność na rzecz rozwoju edukacji. Postanowienie o nadaniu odznaczenia dla pani Marii wydał – na wniosek wojewody – prezydent RP, Andrzej Duda.
Maria Zawadzka jest także członkiem-założycielem Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– Mój krzyż musiałabym podzielić na plasterki i dać kawałek każdemu z tych działających ludzi, którzy pracowali na rzecz społeczeństwa obywatelskiego – żartuje w rozmowie z portalem niezalezna.pl pani Maria.
Klub „Gazety Polskiej” w Poznaniu powstał w grudniu 2008 r. i początkowo, jak szacuje Maria Zawadzka, liczył około 350 osób, jednak w kolejnych latach ulegał pewnym podziałom.
– COVID-19 zabrał nam wielu wspaniałych, cennych ludzi, po których stracie ciężko się podnieść – mówi. Wspomniała również zmarłego przed dwoma dniami Ryszarda Piaska, reportażystę, podróżnika, reżysera-dokumentalistę.
Pani Maria podkreśla, że Klub angażuje się aktywnie w działalność patriotyczną, dbając o upamiętnienie ważnych rocznic i świąt państwowych.
– Od 2011 r. z inicjatywy i fundacji Stowarzyszenia „Katyń” w Poznaniu na pomniku Ofiar Katynia i Sybiru znajduje się tablica upamiętniająca ofiary zamachu smoleńskiego. 10. dnia każdego miesiąca odbywa się msza św. i składamy kwiaty pod pomnikiem – wskazuje. W 2015 r. staraniem Klubu została odsłonięta tablica upamiętniająca płk. Stanisława Kasznicę, ostatniego Komendanta Głównego Narodowych Sił Zbrojnych, zamordowanego przez komunistów w 1948 r.
Szefowa poznańskiego Klubu „GP” podkreśla, że „przed wieloma laty udało się wystarać o skwer płk. Ryszarda Kuklińskiego”.
– W tym staraniu pomógł na obecny minister ds. UE, Szymon Szynkowski vel Sęk, ludzie złożyli się na przepiękny kamień pamięci płk. Kuklińskiego, był projekt, kamień została wykonany, tylko nie możemy go postawić, bo o tym decyduje Rada Osiedla i nie mamy zgody – zaznacza.
O swoich zasługach na rzecz edukacji Maria Zawadzka mówi, że „było niemożliwe, by wykonywała inny zawód, niż nauczyciel”.
– Ja jestem nauczycielem od pokoleń, niejako „z urodzenia”. Byłam nauczycielem chemii, potem wicedyrektorem szkoły, odpowiadającym za kwestie wychowawcze. Dbałam o wykształcenie w dzieciach postaw obywatelskich, co w czasach słusznie minionych, było trudnym i ważnym zadaniem. Choć były przez lata różne strajki nauczycieli, ja nie strajkowałam. Nauczyciel to nie jest zawód – to jest powołanie i robi się to z potrzeby serca, a naszym jako nauczycieli obowiązkiem – jest być przy uczniach – dodaje pani Maria.