Tekst alternatywny

Koniec ery cesarzowej Europy


Takie tam… deliberacje…

Koniec ery cesarzowej Europy

Dorastałam w byłej NRD, w pobliżu niemiecko-polskiej granicy, w Uckermark. To znaczy, że Polska była obecna w moim życiu pod każdym względem; geograficznie, politycznie i kulturowo – mówiła Angela Merkel na Uniwersytecie Warszawskim w 2007 r. Jednak Polacy mają mieszane uczucia, oceniając 16 lat rządów Merkel, która próbowała Polskę spacyfikować rękami urzędników z Brukseli. Często słyszymy, że Niemcy są najważniejszym rynkiem zbytu dla Polski i na pewne sprawy powinniśmy przymknąć oko. Ci, którzy tak mówią, zapominają, że jeżeli Polska ma udziały w niemieckich firmach o wartości 6 mld euro, to niemieckie firmy mają udziały w Polsce w wysokości 36 mld euro i to w Polsce działa 1400 niemieckich firm mających obroty 89 mld euro. Dlatego ataki na Polskę przeprowadzane rękami Ursuli von der Leyen wydają się nieracjonalne. Może Niemców boli to, że od 2015 r. maleje liczba osób migrujących z Polski do Niemiec, na czym korzystały niemieckie przedsiębiorstwa? A może to, co napisano w „Tagesspiegel”, który określił Polskę mianem „cudu gospodarczego”, a „Berliner Zeitung”, że przestano używać w pogardliwym kontekście wyrażenia „polnische Wirtschaft”, czyli „polska gospodarka”?

Ryszard Kapuściński

albicla.com/ryszardkapuscinski

źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl

Felieton_RK_14.09