Takie tam… deliberacje…
Skąd to oburzenie?
Głośno jest ostatnio o wejściu PSL do Koalicji Europejskiej. Doły partyjne są oburzone związkiem z takimi ludźmi, jak Leszek Miller czy Włodzimierz Cimoszewicz. Nie wiem, skąd to oburzenie; czyżby nie znali życiorysów swoich dotychczasowych szefów? Większość z nich wywodzi się ze Związku Młodzieży Wiejskiej (ZMW), organizacji powiązanej z sowieckim Komsomołem, którego zadaniem była indoktrynacja młodzieży w Związku Sowieckim. Warto pamiętać, że Waldemar Pawlak, Jarosław Kalinowski, Janusz Piechociński, Jan Bury i wielu innych działaczy PSL swoje kariery zaczynali w ZMW. To do kolegów z Komsomołu na szkolenia partyjne jeździli działacze ZMW. To oni współpracowali z bratnimi organizacjami z NRD, Rumunii, Związkiem Młodych Komunistów Kuby, Rewolucyjnym Związkiem Młodzieży Mongolii, Związkiem Socjalistycznej Młodzieży Pracującej Korei i Związkiem Młodzieży Komunistycznej w Wietnamie. Nie bez powodu po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r. ZMW nie zostało zdelegalizowane. To nie kto inny, jak tylko Jarosław Kalinowski, który zapisał się do ZMW akurat w 1981 r., negocjował z Unią Europejską fatalny traktat akcesyjny dotyczący dopłat bezpośrednich dla rolników.
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska Codziennie