W dniu 22.09.2015. grupa inicjatywna pod kierunkiem pana Stanisława Fabisia zadeklarowała powstanie Klubu Rodła-Prastarej Organizacji Zrzeszającej Ludność Polską Ziemi Babimojskiej. Po drugim rozbiorze Rzeczpospolitej w 1793 roku Prusacy oderwali Ziemię Babimojską od Polski.w 1794 roku wielu mieszkańców brało udział w powstaniu kościuszkowskim. Po I wojnie światowej Ziemia Babimojska, pozostała w granicach republiki weimarskiej, pomimo iż w pierwotnej wersji traktatu wersalskiego miała powrócić do Macierzy. Okres międzywojenny to lata walki o zachowanie języka polskiego i polskości.
W okresie miedywojennym ogromna liczba autochtonów należała i działała w Związku Polaków w Niemczech T.z. spod znaku Rodła. Wielu działaczy Związku jeszcze przed II wojną było szykanowanych przez Niemców-nazistów, a po napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę 1. września 1939 roku, prześladowania te gwałtownie przybrały na sile. Znani działacze ZPwN T.z.zostali zamordowani lub osadzeni w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Po 1945 roku także nowi włodarze z nadania Moskwy celowo skłócali autochtonów i przesiedleńców z byłych Kresów polskich.
Dzięki współpracy potomków Mniejszości Polskiej z Babimojszczyzny i członków Klubu „Gazety Polskiej” Berlin-Brandenburg (wszyscy są także członkami ZPwN T.z.spod znaku Rodła) udało się zorganizować wspaniałą uroczystość.
Po Mszy św., której przewodniczył proboszcz ks.dr Andrzeja Piela, a Słowo Boże wygłosił ks. kanonik Mirosław Maciejewski, goście i organizatorzy udali się na dalsze uroczystości zorganizowane w Zespole Edukacyjnym.Wszystkich gości przywitała pani dyrektor szkoły Elżbieta Ryczek, zaś bardzo przejmujące patriotyczne,przemówienie wygłosił pan Leszek Sarnowski, syn zamordowanego przez Niemców w 1940 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, Franciszka Sarnowskiego, przedwojennego kierownika polskiej szkoły. Wśród zaproszonych gości byli panowie Krzysztof i Marcin Kłopoccy. Miejscowych dostojników reprezentowali burmistrzowie Babimostu, Kargowej i Zbąszynka. Po zwiedzeniu Izby Pamięci z niepowtarzalnymi zbiorami (wszystkie eksponaty podarowali okoliczni mieszkańcy) oraz skansenu maszyn i urządzeń rolniczych uczestnicy zostali zaproszeni na smaczny posiłek i biesiadowanie u głównego organizatora w jego posiadłości.
Klub „Gazety Polskiej” Berlin-Brandenburg