Tekst alternatywny

[FOTOGALERIA] V Nadzwyczajny Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” – Piotrków Trybunalski 2019 r. (DUŻO ZDJĘĆ)

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z V Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” – 6-8 września 2019 r. Piotrków Trybunalski

Banner Klubow Nadzwyczajny 700x150 — kopia

Fotorelacja okiem klubowiczów:
– Andrzej Piekarski/Klub „GP” Piotrków Trybunalski
– Filip Piekarski/Klub „GP” Piotrków Trybunalski
Wiktoria Kondratowicz/Klub „GP” Kraków

Poniżej wideo:
– Cyntia Harasim

Poniżej relacje:

– Jacek Liziniewicz
– niezalezna.pl
– Gazeta Polska
– Gazeta Polska Codziennie

(kliknij w zdjęcie lub linka poniżej, aby obejrzeć fotorelację)

https://drive.google.com/drive/folders/1TjtWbbAzI6UOYkpq4Kfmn2VTJYhBLZcZ?usp=sharing

ZjazdSulejow2019_0Banner

Wspaniała organizacja V Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „GP” to zasługa ludzi, którzy poświęcili swój czas i oddali całe serce przy organizacji tego wspaniałego wydarzenia. Szczególne podziękowania kieruję na ręce pani Ewy Wójcik, prezes Fundacji Klubów „Gazety Polskiej”, głównego organizatora zjazdu. Dziękuję Beacie i Waldkowi Dróżdżom, szefom klubu „GP” w Piotrkowie Trybunalskim, współorganizatorowi zjazdu, oraz Ani Wójcik. Dziękuję za ich ciężką pracę w ostatnich miesiącach przy przygotowywaniu tak dużego przedsięwzięcia. Dziękuję za profesjonalizm, za uśmiech, który im towarzyszył podczas zjazdu, i wiarę, że ich praca służy Polsce. Wielkie podziękowania należą się klubowiczom z piotrkowskiego Klubu „GP”: Oli Dudzińskiej, Dorocie Cieślak, Edycie Alama, Urszuli i Andrzejowi Trzuszczakowi, Jerzemu Sankiewiczowi,  Andrzejowi Piekarskiemu. Dziękuję klubowiczom z braniewskiego klubu „GP”: Joannie, Markowi, Cezaremu, Rafałowi, Winicjuszowi Sokołom oraz  Andrzejowi Pirógowi. Dziękuję Przemkowi Szałańskiemu. Za pomoc w finansowaniu zjazdu dziękuję Monicie Rutkowskiej i Małgorzacie Popek. Dziękuję Prałatowi Grzegorzowi Gogoli  za odprawienie patriotycznej mszy św. kończącej zjazd.

Za gościnność, wyrozumiałość i wszelką pomoc dziękuję właścicielowi Ośrodka „Dresso” w Sulejowie panu Zdzisławowi Górnemu, oraz wszystkim pracownikom za pomoc i wsparcie.

Belka Media

Belka sponsorzy

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP Min Antoni Macierewicz-wyzwania dla obozu patriotycznego

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP Panel dziennikarski

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP Zbigniew Gryglas

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP Panel gospodarczy Jakość polskiej żywności

V Nadzwyczajny Zjazd Klubów GP Min Ardanowski

Adam Borowski o filmie Legiony i dlaczego decydował się kandydować do Sejmu

Gazeta Polska z płytą Bartłomieja Kurowskiego

Min. Ardanowski: zrównanie dopłat do średniej UE jest absolutnie realne

Min. Macierewicz prosi dopilnujmy wyborów i mówi o najważniejszych zadaniach na drugą kadencję

Zwarci i gotowi. Najlepszy przykład zaangażowania obywatelskiego

Kraj [V Nadzwyczajny Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”]
W miniony weekend Zajazd Dresso w Sulejowie po raz kolejny gościł przedstawicieli Klubów Gazety Polskiej. Cztery tygodnie przed wyborami z klubowiczami spotkali się m.in. Jan Krzysztof Ardanowski minister rolnictwa, Andrzej Waśko z Kancelarii Prezydenta i minister Antoni Macierewicz. „Jeśli ktoś naprawdę chce być Polakiem, to polityka jest jego obowiązkiem, w różnych miarach, nie każdy ma takie same obowiązki, nie każdy musi zajmować się polityką czynną, ale każdy ma obowiązek podejmować fundamentalne decyzje” – mówił zebranym Antoni Macierewicz.

Jak zwykle trudno wymienić wszystkie miasta z Polski i ze świata, z których przyjechali klubowicze na V Nadzwyczajny Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie. Dość powiedzieć, że w gościnnym ośrodku Dresso pojawili się ludzie z takich miejsc jak Nowy Jork, Melbourne, Birmingham i Hamburg. Oczywiście klubowiczów odwiedziło wielu znamienitych gości. Pierwszego dnia w zjeździe uczestniczyli m.in. przedstawiciel prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Waśko i poseł PiS-u Zbigniew Gryglas. Prawdziwą furorę zrobił jednak wielki przyjaciel klubów „GP” minister Antoni Macierewicz.

Polityka to obowiązek
„To dla mnie zaszczyt, wyróżnienie i wyzwanie. Spotykamy się nie tak często, występuje wiele nowych sytuacji i okoliczności. Ta dzisiejsza jest szczególna, spotykamy się w przeddzień wyborów parlamentarnych” – zaczął Antoni Macierewicz, który w swoim przemówieniu bronił dorobku rządu Dobrej Zmiany. Nie pozostawił złudzeń co do tego, jak należy zachować się w zbliżających się wyborach. „Najważniejszym przesłaniem Romana Dmowskiego było »Jestem Polakiem i mam obowiązki polskie« – obowiązkiem Polaka jest decydować o tym, komu powierzam własną ojczyznę. (…) Destrukcja świadomości, która występuje w niektórych mediach, jest nakierowana na to, żeby przekonać nas, że polityka to coś złego. To, co widzimy w pewnym filmie, to jest nieprawda, to sposób działania, który ma nam obrzydzić politykę – mówił Antoni Macierewicz, odnosząc się do zbierającego złe recenzje najnowszego filmu Patryka Vegi pt. „Polityka”.
Podczas pierwszego dnia zjazdu poruszono również szereg spraw klubowych. Dyskusję moderował redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz. Wieczorem w swoim najlepszym repertuarze zaprezentował się z kolei Paweł Piekarczyk, bard Strefy Wolnego Słowa.

Sobota pod znakiem rolnictwa
W sobotę odbyła się seria paneli. Dużą popularnością cieszyła się rozmowa z dyrektorem Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego w Łodzi – Januszem Ciesielskim. Klubowicze długi czas zadawali pytania na temat jakości żywności i regulacji na rynku rolnym. Głos zabrał również Bogdan Pęk, który podkreślił, że bardzo dobrze czuje się na spotkaniach klubów „GP”. – Kluby „Gazety Polskiej”, podobnie jak Strefa Wolnego Słowa, miały swój duży udział w zwycięstwie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości i teraz również odgrywają ogromną rolę w przekazywaniu prawdy polskiemu społeczeństwu. Można tutaj spotkać wielu życzliwych i patriotycznie nastawionych Polaków. Zawsze miło czuję się w tym towarzystwie – mówi nam Bogdan Pęk, polityk PiS-u i kandydat na posła z Małopolski.
Głównym gościem drugiego dnia zjazdu był minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który na świeżo komentował obietnice PiS-u. „Polski rolnik musi być traktowany na równi z resztą Unii Europejskiej” – podkreślił minister. Dodał również, że jego zadaniem w ramach Dobrej Zmiany jest zmiana ustroju rolnego, pozostałości po rządach postkomuny, który faktycznie sprowadza polskich rolników do roli producentów surowca. Chwalił się też podjętymi reformami, jak ustawa o spółdzielniach czy o handlu bezpośrednim. Podkreślił, że celem PiS-u jest stworzenie takich warunków życia na wsi, które dawałyby jednakowe szanse na standard życia na wsi i w mieście. W tym ma pomagać program remontów dróg lokalnych i rozwój sieci szerokopasmowego internetu. Wraz z ministrem Ardanowskim na spotkaniu pojawił się również senator Zbigniew Cichoń.

Prezes o klubach: „Wypróbowani przyjaciele”
Do uczestników zjazdu wysłał list prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. „Przeszliśmy wspólnie niejedno, byliśmy razem, a właściwie byliście Państwo ze mną, z nami, w najtrudniejszych czasach i zawsze można było na Was liczyć jak na Zawiszę. Wasz wkład na rozlicznych polach w dzieło walki o naprawę Rzeczypospolitej jest po prostu nie do przecenienia. Zawsze też podkreślam, i uczynię to także teraz, okazane przez Państwa wsparcie oraz zaangażowanie w walkę o prawdę o tragedii smoleńskiej oraz o godne upamiętnienie poległych w tej straszliwej katastrofie. Za to wszystko, za Waszą, Szanowni Państwo, ofiarność, całkowite oddanie sprawie, patriotyzm i poczucie obywatelskiego obowiązku pragnę Państwu z głębi serca, najgoręcej, jak tylko potrafię, podziękować. Polska musi czuć się dumna, że posiada takie córki i takich synów” – napisał Jarosław Kaczyński. „Nie da się ukryć, że z Dobrą Zmianą jest podobnie jak z niepodległością. Wywalczyliśmy możliwość jej wprowadzenia w zwycięskich wyborach prezydenckich i parlamentarnych cztery lata temu, a teraz musimy ją obronić. Stawka w nadchodzących wyborach parlamentarnych jest – co wszyscy doskonale wiemy – dużo, dużo większa, bo nie będzie w nich chodziło tylko o utrwalenie tego, czego dokonaliśmy, ale też o zapewnienie dalszych możliwości rozwojowych. O to, by nasza ojczyzna nadal podążała właściwym kursem ku lepszej przyszłości. Ku dostatniej, silnej, sprawiedliwej i solidarnej Rzeczypospolitej. Ku takiej Polsce, która będzie bezpiecznym domem dla wszystkich jej mieszkańców i w której z rozwoju gospodarczego będą korzystać wszystkie Polki i wszyscy Polacy. Wreszcie ku takiej, w której poziom i jakość życia będą podobne jak w najzamożniejszych państwach Europy. Budowanie takiej Polski jest naszą powinnością wobec ojczyzny, wobec przyszłych pokoleń naszych rodaków” – wskazał prezes PiS. „Nie ukrywam, że pragnę, po raz kolejny, ujrzeć na pierwszej linii frontu starych, wiernych, wypróbowanych przyjaciół – czyli Szanownych Państwa, członków klubów »Gazety Polskiej«” – napisał Jarosław Kaczyński.
List wystosował również premier Mateusz Morawiecki. „Wiem, że wspólne spotkania są okazją do wymiany doświadczeń, niezwykle potrzebnych w Waszym codziennym działaniu. Służą też pogłębianiu więzi tak cenionego przez nas środowiska. Postawa członków Klubów, ten przykład obywatelskiego zaangażowania, zasługuje na najwyższy szacunek” – napisał prezes Rady Ministrów.
Organizatorem V Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „GP” była Fundacja Klubów „Gazety Polskiej”. Za sferę organizacyjną jak zwykle odpowiadały siostry Ewa i Anna Wójcik, przy walnym wsparciu piotrkowskiego klubu „GP” z Beatą Dróżdż na czele.

Dział:

Polska naprawdę smakuje. Eksperci i klubowicze o płodach polskiej ziemi

ZJAZD KLUBÓW [Debata o rolnictwie]
Podczas V Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” odbyła się debata na temat polskiego rolnictwa i działalności Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego. – Polska żywność to hit eksportowy, a wartość sprzedaży przekroczyła już 30 mld zł rocznie, co chyba najlepiej świadczy o jakości – powiedział podczas spotkania z klubowiczami Janusz Ciesielski, dyrektor Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego w Łodzi.

Podczas odbywającego na początku września spotkania Klubów „GP” w Sulejowie jednym z głównych tematów było rolnictwo. Gościem specjalnym zjazdu był minister Jan Krzysztof Ardanowski, który powiedział o problemach obszarów wiejskich i szansach polskiego rolnictwa. Szczególną uwagę zebranych zwrócił jednak panel z udziałem Janusza Ciesielskiego, dyrektora Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego w Łodzi.

Polskie przewagi
Gość Klubów „GP” na początku scharakteryzował sytuację polskiego rolnictwa. Jak podkreślił, wartość eksportu płodów rolnych z naszego kraju stale rośnie i przekroczyła już 30 mld zł rocznie. Zdaniem eksperta wynika to przede wszystkim z jakości i smaku, który jest ceniony na całym świecie. – Dużym atutem jest nasza ziemia. To, że nie jest ona skażona chemią i nawozami. Polscy rolnicy nadal stosują nawóz naturalny i płodozmian, co znacznie wpływa na jakość produktów. Jesteśmy na przykład największym w Europie i trzecim na świecie producentem drobiu. Mimo że niektórzy krytykują fermy, to jednak drób jest karmiony polskimi paszami, co oczywiście wpływa na smak mięsa – mówił Ciesielski. Zdaniem dyrektora podejmowane są działania, aby utrzymać charakter polskiej produkcji rolnej. Szczególny nacisk kładziony jest na zapewnienie rozwoju małych rodzinnych gospodarstw. – Wiele się zadziało w ostatnich latach. Rolniczy handel detaliczny – sprzedaż bezpośrednia i zwolnienie z podatków. To duża zmiana i aż chciałoby się zapytać, dlaczego nie zrobiliśmy tego wcześniej, bo wiele małych gospodarstw można by uratować. Niestety dużą część straciliśmy bezpowrotnie – mówił dyrektor KOWR. Kierowana przez niego instytucja również podejmuje wiele działań, aby ulżyć losowi mniejszych farmerów. Przede wszystkim dąży się do skrócenia drogi od pola do stołu klienta. W ramach tych działań KOWR m.in. realizuje program odtwarzania miejskich bazarów. Pomysł zakłada stworzenie miejsc, do których rolnicy będą mogli przyjechać, by handlować własnymi produktami – zarówno owocami i warzywami, jak i przetworami. Co ciekawe, nie wszyscy są takimi działaniami zachwyceni. Kłody pod nogi rzuca się tym działaniom m.in. w Łodzi. Innym działaniem, które podejmuje KOWR, jest aplikacja „Polska smakuje”. Na niej możemy sprawdzić, gdzie w naszym kraju możemy nabyć produkty regionalne i zapoznać się z ofertą z okolic, w których się znajdujemy.

Wyzwania klimatyczne
Jednym z głównych wyzwań, przed którym staje dzisiaj polskie rolnictwo, są zmiany klimatyczne. Niestety 2019 to kolejny rok, w którym nasi farmerzy muszą mierzyć się z niedostatkiem wody. Według Janusza Ciesielskiego należy zawczasu zacząć się przygotowywać. – Z pewnością polska nauka powinna stworzyć nowe odmiany roślin, które będą lepiej przystosowane do warunków klimatycznych. (…) Te odmiany, które mamy, nie są przystosowane do panujących u nas obecnie warunków i do aż takich różnic temperatur – mówił dyrektor KOWR. Zdaniem eksperta należałoby się zastanowić nad uprawą roślin bardziej ciepłolubnych. O tym, że klimat zaczyna być bardziej temu sprzyjający, może świadczyć fakt, że coraz więcej pojawia się upraw winorośli.
Oczywiście podczas debaty w Sulejowie nie mogło zabraknąć tematu dyskryminacji polskiego rolnictwa. Zrównanie dopłat w ramach Unii Europejskiej to cel rządu, nie bez znaczenia są więc szanse na objęcie funkcji komisarza ds. rolnictwa przez Janusza Wojciechowskiego. – Absolutnie cel, który postawił sobie rząd, jest realny i powinniśmy do niego dążyć – mówił Ciesielski. Zdaniem eksperta ważną zapowiedzią są również programy skierowane do rolników hodujących zwierzęta w tradycyjny i bardziej ekologiczny sposób, który szerzej znany jest jako „Świnia plus” i „Krowa plus”. Ten program może pomóc małym gospodarstwom, ale jednocześnie pozwoli zachować dobrą jakość polskiej żywności – mówił Ciesielski. Jak tłumaczył, Polska w ostatnich latach stała się importerem wieprzowiny, a na rynku trzody chlewnej mamy do czynienia z zapaścią. – W 1978 roku pogłowie świń w Polsce wynosiło 26 mln sztuk. Teraz produkowane jest 8–9 mln sztuk. Taki stan nie zaspokaja nawet naszego rynku, bo zjadamy około 17 mln sztuk. Staliśmy się importerem wieprzowiny, a przez lata byliśmy jej eksporterem – mówił Ciesielski. Dyrektor KOWR przez niemal godzinę odpowiadał również na pytania klubowiczów i m.in. opowiadał o systemie kontroli żywności, ustawie odorowej, problemach ze sprzedażą płodów rolnych. Co warto podkreślić, klubowicze mieli również okazję spróbować nowej odmiany jabłek z sadów w województwie łódzkim. Przez cały dzień KOWR przekonywał, aby jeść lokalne i zdrowe produkty.