W dniu 22.03.2023 uczestniczyliśmy we mszy świętej w intencji Rodu Gosiewskich w kościele p.w. Rafała Kalinowskiego w Mrągowie. Przed mszą świętą złożyliśmy kwiaty pod tablicami upamiętniającymi ofiary Katynia i katastrofy smoleńskiej. Po zakończeniu nabożeństwa głos zabrał Senior Rodu prof. dr hab. inż. Zdzisław Gosiewski. Profesor Gosiewski mówił:
„… Na początku III Tysiąclecia niektóre państwa postanowiły przerzucić na Polaków swoje narodowe grzechy; byli to przede wszystkim Izraelici, obciążeni antypolonizmem, wyzywali nas od antysemitów. Niemcy chcieli, abyśmy byli współodpowiedzialni za Holokaust. Szowiniści wielkoruscy oskarżali nas o faszyzm. Po reformie Balcerowicza Polska wyszła osłabiona ekonomicznie, a polskie aktywa stopniowo przechodziły w obce ręce. Media polskie znalazły się w rękach właścicieli z tych wspomnianych krajów. Nic dziwnego, że zatrudnieni tam pseudo-dziennikarze zaczęli wypisywać niestworzone rzeczy na tematy im narzucane. Ponieważ ówczesne władze Polski nie przeciwstawiały się tej -polityce wstydu-, to prawdziwi patrioci musieli zareagować. Nastąpił wysyp stowarzyszeń, grup rekonstrukcyjnych, witryn internetowych, itd. Nasz brat stryjeczny, śp. prof. dr hab. inż. Władysław Gosiewski, Dziekan Wydziału Ogrodniczego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w 2008 roku zorganizował I Zjazd Rodów Gosiewskich. Powiedziałem, nasz, gdyż był on zarazem bratem stryjecznym Jerzego Gosiewskiego, byłego kilkukrotnego posła tej ziemi mazurskiej. Zjazdy stały się tradycją cykliczną i obecnie weszliśmy w rok kolejnego Zjazdu, który to rok otworzyliśmy niniejszą mszą. Początkowo Zjazdy miały być nauką prawdziwej historii Polski dla młodego pokolenia, z której my Gosiewscy jesteśmy bardzo dumni. Obecnie przed Zjazdami stawiamy nowe zadania.
Bardzo w nas uderzyła katastrofa smoleńska, w której zginął również Wicepremier Polskiego Rządu, Przemysław Gosiewski. Do akcji wkroczyły wspomniane media. Dla wielu Polaków oczernianie i obwinianie kolejno pilotów, pancernej brzozy, generała Błasika, a na koniec samego Prezydenta Polski winą za katastrofę było przekroczeniem wszelkich dopuszczalnych progów prawdy i sprawiedliwości. Ale szczególnie bezradne i zagubione w tej sytuacji były rodziny ofiar katastrofy. Ich zabici mężowie i synowie, żony i córki, bracia i siostry przedstawiane były w mediach z jak najgorszej strony. Ten poziom bezradności i fałszerstw ze strony władzy i mediów w Polsce, chętnie podchwycony przez nieprzychylne Polsce państwa, był nie do zniesienia dla wielu polskich patriotów. Grupa profesorów na czele z profesorem Piotrem Witkowskim w 2012 roku postanowiła powołać coroczne Konferencje Smoleńskie, na których prezentowane byłyby rzetelne badania i przemyślenia spraw związanych z katastrofą. Ja odpowiadałem za grupę awioniczną, czyli ocenę stanu układów nawigacji i sterowania lotem samolotu. Nie mieliśmy wsparcia finansowego, więc jej koszty spadły całkowicie na barki organizatorów. Takich konferencji odbyło się cztery. Materiały konferencyjne z referatami znajdują się w bibliotekach wszystkich uczelni akademickich.
W 2016 r. Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz powołał nową, całkowicie przez siebie kontrolowaną podkomisję. Kilku organizatorów Konferencji Smoleńskich, w tym również ja, zostaliśmy powołani do tej Podkomisji. Tu mieliśmy nieco większy dostęp do informacji, które zbierały służby naszego państwa. Tu również pojawiły się środki na dodatkowe badania. Wykorzystano je na przykład do ekshumacji zwłok ofiar katastrofy i ich ponownego przebadania czy też do prowadzenia badań na bliźniaczym samolocie Tu-154M, będącym w posiadaniu władz polskich. Niestety ślady chemiczne jako dowody zanikają bardzo szybko, obecnie można się było oprzeć jedynie na śladach fizycznych, te można odzyskać badając wrak, do którego nie było i nie ma praktycznie dostępu. Ale z dostępnych nam informacji jasno wynikało, że to nie awionika, a wybuchy na pokładzie były przyczyną katastrofy. Moja wiedza nie była potrzebna w dalszych badaniach więc zrezygnowałem z dalszego udziału w pracach Podkomisji.
Swym udziałem we mszy świętej w Mrągowie oddaliśmy hołd naszym przodkom, zarówno tym znanym szeroko z kart historii jak i zwykłym „robotnikom winnicy Pańskiej”, czyli naszym Rodzicom, Dziadkom, Prapradziadkom, i dalszym przodkom czyli wszystkim tym, którzy przenieśli Polskość przez czasy zaborów i czasy komunistyczne. Jesteśmy z Nich dumni. Żyją i żyć będą w naszej pamięci…”
Relację przygotował Jerzy Gosiewski, Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Mrągowie.