Tekst alternatywny

Premier Beata Szydło Człowiekiem Roku Klubów „Gazety Polskiej” 2016

Premier Beata Szydło Człowiekiem Roku Klubów „Gazety Polskiej” 2016

„Jeden z największych sukcesów, jakie odnieśliśmy przez pierwszy rok sprawowania władzy, to fakt, że daliśmy podstawę godnego życia wielu osobom czy wręcz grupom społecznym, do tej pory wyrzuconym poza nawias. Zrobiliśmy w tym zakresie naprawdę dużo. Wystarczy wymienić podniesienie płacy minimalnej, podwyższenie najniższych emerytur do tysiąca złotych. Ja wiem, że to ciągle za mało, ale obecnie wynoszą one tylko około 880 zł. Ponadto zapewniliśmy darmowe leki seniorom. Także cały program „Rodzina 500 plus”

Premier Beata Szydło Człowiekiem Roku Klubów „Gazety Polskiej”  2016

Do wielkiej polityki weszła w 2005 roku, kiedy w barwach PiS zdobyła swój pierwszy mandat poselski uzyskując najlepszy wynik z okręgu chrzanowskiego. W 2010 roku została wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości, a w czerwcu 2015 roku prezes Jarosław Kaczyński zaproponował Beatę Szydło jako kandydatkę na premiera przyszłego rządu RP. Swoją błyskotliwą karierę polityczną rozpoczęła w 1998 roku zostając radną powiatu oświęcimskiego, a do 2005 roku sprawowała funkcję burmistrza Brzeszcz. Studiowała na Wydziale Filozoficzno-Historycznym UJ w Krakowie, oraz była doktorantką w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Sukcesy (nie)zwykłej polskiej kobiety

Jednak swoją pracowitość i umiejętności organizacyjne w znakomity sposób pokazała kiedy została szefem sztabu wyborczego ówczesnego kandydata na prezydenta RP Andrzeja Dudy. To wtedy jeżdżąc dzień w dzień po całej Polsce z Andrzejem Dudą  tzw. Dudabusem i spotykając się z Polakami miała okazję wykazać się swoimi niesamowitymi zdolnościami organizacyjnymi i niezwykłą pracowitością. Docenił to Andrzej Duda, który po wygranych wyborach stwierdził: „Dziękuję wszystkim członkom sztabu, ale szczególnie chciałem podziękować załodze Dudabusa. Wszystkim, którzy w autobusie spędzili ze mną tyle godzin, którzy w trakcie kampanii nie dosypiali, nie dojadali, bo tak ogromne było jej tempo”. Dlatego można śmiało stwierdzić, że Beata Szydło miała wielką zasługę w pierwszym od 10 lat sukcesie wyborczym PiS-u i zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.

Dlatego też prezes Jarosław Kaczyński po zwycięskich wyborach prezydenckich na konwencji PiS mówił: „Jeśli PiS zwycięży w wyborach parlamentarnych, Beata Szydło będzie premierem. Mamy prezydenta, jeśli się postaramy będziemy mieli także premiera; Polacy chcą pokoleniowej zmiany. Musimy dać prezydentowi rząd, który będzie jego drużyną, który przekona Polaków, że naszą ojczyzną można rządzić uczciwie, sprawiedliwie, dla dobra publicznego; że choroby naszego życia społecznego można wyleczyć. Przypomniał, że pani Szydło jest osobą „która odważnie podjęła się zadania, które wydawało się niewykonalne: stanęła na czele sztabu, i wykonała to zadanie w stu procentach. Wykazała się cechami, które są potrzebne w realizacji wielkich, także tych największych przedsięwzięć, także tego ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest naprawa Rzeczypospolitej. Te cechy to rozwaga, pracowitość, energia, to umiejętność stworzenia zespołu, to umiejętność współpracy z innymi, podziału zadań; to umiejętność korzystania z talentów, zdolności i pomysłów innych dla wspólnego celu”. Ale powiedział również: „Jest uczciwa, pracowita, rzetelna; jest młoda, ale jest dojrzała jednocześnie. Ma dwóch dorosłych synów, jest żoną. Mimo ogromnych obciążeń ciągle prowadzi dom. Można o niej powiedzieć, że jest jednocześnie zupełnie niezwykłą, a jednocześnie zwykłą polską kobietą. Jestem głęboko przekonany, że jej wewnętrzna siła, jej uczciwość, jej determinacja, ale także jej ciepło przekona do nas bardzo wielu spośród tych, którzy dziś jeszcze nie są przekonani; że da nam szansę na wielkie zwycięstwo”.

Ładnie powiedziane? Ładnie. Ale ci wszyscy, którzy mają zaszczyt znać osobiście Premier Beatę Szydło na pewno podpiszą się pod taką opinią obiema rękami. Zwłaszcza, że oceniając rok pracy Premier Beaty Szydło, można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że Jarosław Kaczyński w niczym nie przesadził. Obserwując codzienną pracę Pani Premier, można wręcz stwierdzić, że jej sposób kierowania rządem, będzie w przyszłości przykładem dla innych. A nasze nadzieje na „DOBRĄ ZMIANĘ” dla Polski stają się niepodważalnym faktem.

„Nieugięta żelazna dama”

Bo przecież z takim hasłem rozpoczęła swoje premierowanie. W wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej” na pytanie: „Czy zgodzi się Pani z tezą, że jedną z największych zmian jest zmiana suwerena gospodarczego?”, padła odpowiedź: „To trafna diagnoza. Jeden z największych sukcesów jakie odnieśliśmy przez pierwszy rok sprawowania władzy, to fakt, że daliśmy podstawę godnego życia wielu osobom czy wręcz grupom społecznym, do tej pory wyrzuconym poza nawias. Zrobiliśmy w tym zakresie naprawdę dużo. Wystarczy wymienić podniesienie płacy minimalnej, podwyższenie najniższych emerytur do tysiąca złotych. Ja wiem, że to ciągle za mało, ale obecnie wynoszą one tylko około 880 zł. Ponadto zapewniliśmy darmowe leki seniorom. Także cały program „Rodzina 500 plus” czy „Mieszkanie Plus” to właśnie elementy polityki społecznej, która przywraca godność. Teraz musimy przejść do drugiego etapu, czyli do rozwoju gospodarczego. Od tego właśnie, od rozwijania się naszej gospodarki i polskiej przedsiębiorczości, będzie zależało powodzenie przedsięwzięć z pierwszego etapu.”

Do ważnych problemów, które psuły życie Polaków i w końcu po tylu latach ten rząd się nad nimi pochylił można zaliczyć wprowadzenie zakazu odbierania rodzinom dzieci z powodu biedy, powrót do poprzedniego wieku emerytalnego i wprowadzenie prawa ułatwiającego ściąganie alimentów. Ale też najniższe od 25 lat bezrobocie. Zapoczątkowano wreszcie zmiany w szkolnictwie: rząd chce szkół bezpiecznych, szkół, które będą uczyły, np. historii Polski, ale też wychowywały. Szkół opartych na wartościach, szkół w których współgospodarzami będą rodzice. Nie można również zapomnieć o najważniejszych wydarzeniach w Polsce w 2016 roku, takich jak udany Szczyt NATO w Warszawie i wspaniałe i bezpieczne Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, które rozsławiły Polskę i polską gościnność na całym świecie.

Rok temu podczas słynnej debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, która przejdzie do historii polskiej dyplomacji, powiedziała: „My Europejczycy powinniśmy budować naszą wspólnotę  w oparciu o zaufanie, szanowanie różności i budowanie, w ramach naszego zróżnicowania, jedności jaką jest UE. Podjęliśmy to wyzwanie, bo drogie są nam wartości bezpieczeństwa i jedności. Wiemy doskonale, że tylko zjednoczona Europa, silna siłą swoich państw, jest w stanie przeciwstawić się wyzwaniom, które stoją przed nami, a o których musimy wszyscy razem rozmawiać”. Przypomniała również wszystkim, że „nasi przodkowie przelewali krew, byśmy dzisiaj mogli cieszyć się wolnością, ale przelewali także krew za wolność innych narodów. Przez lata walczyliśmy o wolność i możliwość budowania własnej państwowości. Wywalczyliśmy to i nie damy sobie tego odebrać”. Europejskie media szeroko komentowały wystąpienie premier Beaty Szydło, nie szczędząc pochwał, nawet lewicowy belgijski dziennik „Le Soir” nazwał Beatę Szydło „nieugiętą żelazną damą”.

Wyjątkowa nagroda dla wyjątkowej osoby

Coroczna nagroda Człowieka Roku Klubów „Gazety Polskiej” to najważniejsza ze wszystkich nagród przyznawanych przez nasze środowisko osobom, które w szczególny sposób zasłużyły się dla Polski i Strefy Wolnego Słowa. To nagroda od członków ponad 400 Klubów „Gazety Polskiej”, czytelników i sympatyków Strefy Wolnego Słowa. Co ważne, nie przyznaje jej żadne gremium, lecz ludzie, z którymi Premier Beata Szydło wielokrotnie się spotykała podczas swoich podróży po Polsce. Jest uhonorowaniem, wiedzy, odwagi, poświęcenia i ciężkiej pracy w służbie dla Polski. Premier Beata Szydło nigdy nie odmówiła spotkania z członkami Klubów „Gazety Polskiej”. Zawsze, pomimo wielu obowiązków znalazła czas na spotkanie i podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem. Do historii przeszła jej wizyta na Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” w Sielpi i słowa, które wtedy wypowiedziała o Polsce, o nadziejach jakie wiąże ze zmianami jakie wkrótce muszą nastąpić w naszym kraju. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że za spełnienie nadziei większości Polaków będzie wkrótce sama odpowiadać i je realizować. Ale po roku pełnienia odpowiedzialnej funkcji Premiera rządu RP możemy z ręką na sercu stwierdzić, że „Daje Radę”, dla nas, dla dobra Polski bogatej i suwerennej.

Ryszard Kapuściński

czlowiek-roku-2016a