W sobotę nie zabrakło również rozmów na temat dziennikarstwa i sytuacji w Polsce. W tej szczególnie gorącej debacie wzięli udział dziennikarze „GP” – Katarzyna Gójska, Dorota Kania, Witold Gadowski i Piotr Lisiewicz.

Odwiedził nas również nasz przyjaciel, minister Antoni Macierewicz. – Jestem szczęśliwy, że tu jestem, bo tutaj oddycha się powietrzem wolności, patriotyzmu i polskości – zaczął Antoni Macierewicz. Wiceprezes PiS-u podsumował stan śledztwa smoleńskiego, a także ostatni wyrok skazujący Tomasza Arabskiego. Tego dnia odwiedzili nas również prezes PiS-u Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki. Sobotni wieczór był przeznaczony do integracji przy wspólnym grillu i ognisku.

Zjazd klubów należy uznać za udany, a z pewnością nie mógłby dojść do skutku, gdyby nie główni organizatorzy z siostrami Ewą i Anią Wójcik, szefową piotrkowskiego klubu „Gazety Polskiej” Beatą Dróżdż oraz wspierającymi ją członkami klubów. Jak zwykle można było liczyć również na pomoc klubu „GP” z Braniewa z braćmi Sokołami na czele. Głównym organizatorem zjazdu była Fundacja „Gazety Polskiej”.

Walka o przyszłość Polski
fragm. przemówienia premiera Mateusza Morawieckiego
Niedawno Polska w eliminacjach do Mistrzostw Europy pokonała kolejny kraj. Nasza reprezentacja ma kilka punktów przewagi nad drugim zespołem. Również niedawno, kilka tygodni temu, PiS zwyciężyło wybory 7 punktami. To jest, proszę państwa, dobry punkt startu do Rzeczypospolitej wolnych Polaków. Widzę tutaj wiele osób z koszulkami z orłem na piersi. Wiem, że wielu z was ma tego orła również w sercach i jest on wyznacznikiem naszych wspólnych działań. Bardzo wam za to dziękuję, za to, że kluby „Gazety Polskiej” są redutą wolności, redutą demokracji. (…) Czuję to w sercu wyraźnie, że gdziekolwiek was spotykam, (…), robicie wszystko dobrze i robicie dobrą robotę dla Polski. Bez was nie byłoby tych sukcesów, które są dzisiaj. Wchodzimy teraz w okres najcięższej walki politycznej, która będzie decydowała o losie Polski na kolejne 10 lat, a może na dłużej. Najważniejsze wybory od 1989 roku, które zdecydują, czy dalej będziemy szli ku wolnej, sprawiedliwej Polsce. Jak mawiał starożytny filozof – marynarzowi, który nie wie, gdzie płynie, żadne wiatry nie sprzyjają. A my wiemy, gdzie chcemy podążać. Dla nas celem jest Rzeczypospolita sprawiedliwa dla słabszych, która cieszy się prestiżem. (…) Zwycięstwo będzie oznaczało dalszą naprawę Rzeczpospolitej, dalsze przywracanie sprawczości i sprawności państwa (…). Przywróciliśmy sprawczość instytucjonalną, goniąc mafie VAT-owskie, przestępców podatkowych i tworząc przestrzeń dla rozwoju gospodarczego. Sprawność przywracana jest też w polityce zagranicznej i w polityce społecznej, która rozwija się cały czas. Za dwa tygodnie, dla wszystkich pierwszych dzieci – których jest w Polsce 4 miliomy 350 tysięcy, a tych, które nie otrzymywały do tej pory wsparcia ze strony państwa jest około 3 milionów – do 3 milionów rodzin zawita nasz główny sztandarowy program 500+ dla każdego dziecka. Inwestycja w rodziny polskie to inwestycja w Polskę. (…) Mamy ambicję wedrzeć się na szczyt państw najbardziej zaawansowanych, które są silne: silną armią, silną demografią i silną gospodarką. To są trzy główne wyznaczniki siły państw.

Rzeczywiście z 36 krajów OECD mamy mieć najwyższy wzrost gospodarczy. (…) Jak jesteśmy w tej poetyce sportowej, to spotykamy się w Centralnym Ośrodku Sportu, gdzie kadra narodowa trenuje, by osiągnąć sukcesy. Dla mnie kluby „GP” są taką kadrą narodową, która ma zwyciężyć. Nie miejmy jednak złudzeń, ten bój będzie jak bitwa pod Salaminą.

Powiew wolności
fragm. przemówienia Antoniego Macierewicza
Patriotyzm musi stać się fundamentem wychowania obywatelskiego. To nie ideologia, to fundament polskości, wyznanie polskości. Za to, że to upowszechniacie, bardzo chcę wam podziękować. Jestem dumny z tego, że mogę być na każdym z waszych zjazdów. Bo tutaj się oddycha powietrzem wolności i patriotyzmu (…). Musicie sobie zdawać sprawę, że sojusz polsko-amerykański nie tylko zmienia warunki geopolityczne, nie tylko gwarantuje nasze bezpieczeństwo, ale także otwiera nam drogę do rozwoju gospodarczego (…). To obrona przed Rosją, która jest synonimem agresji i ekspansji. My się jedynie bronimy – po raz pierwszy od dziesięcioleci skutecznie (…). Nie ma formacji patriotycznej, nie ma formacji niepodległościowej, która wspierałaby opcję rosyjską. Opcja rosyjska to Katyń, to Smoleńsk, to cierpienia Polaków przez setki lat. (…) Nikt z nas nie jest przeciwnikiem narodu rosyjskiego, ale jesteśmy przeciwnikami imperializmu rosyjskiego.